Wpis z mikrobloga

@spammaster: A tak jeszcze z oryginału, to lubię motyw odcinka świątecznego - Borewicz jako ateista Bożego Narodzenia nie obchodzi, pojeździł sobie w wigilie po mieście, wpadł na pogotowie i wyrwał panią doktor na dyżurze. Tak trzeba żyć