Wpis z mikrobloga

Elo Mircy, dostałam pismo z #zus

Nie doszedł im któryś przelew na czas (nie wykluczam mojej winy) i piszo do mnie, że hurr durr płać natychmiast. Seems legit, ale nie byłoby tego wpisu.

Otóż pierwsza kartka (bo każda strona jest oczywiście wydrukowana oddzielnie) to info, że nie doszło.
Druga to formularz, który mam wypełnić, jeśli w związku z niedopłatą rezygnuję z ubezpieczenia.
A trzecia kartka to wydruk korespondencji e-mail między inspektorem sporządzającym ponaglenie do zapłaty a jakimś innym urzędnikiem, w sprawie czy faktycznie wpłata doszła, czy nie.

I teraz najlepsze: korespondencja nie dotyczy mnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Normalnie poleconym dostałam info, że jakiś Anon Anonowicz (imię i nazwisko oraz PESEL w tytule wiadomości) zalega z płatnościami w ZUS-ie xD
W poniedziałek chyba się tam wybiorę osobiście i zapytam ##!$%@? xD

#urzedypanstwowe ##!$%@?
  • 6
@Marysienka84: Prosta sprawa. Zapłaci prawdziwy adresat wiadomości i zapłacisz też ty, wiesz, tak na wszelki wypadek, bo na pewno kiedyś zapomniałaś lub zapomnisz puścić przelew to będą już mieli twoje pieniądze na wszelki wypadek ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A tak serio to jak już tam pójdziesz poproś najlepiej naczelnika albo innego kierownika o jak największą ilość zaświadczeń, pieczątek, glejtów i listów żelaznych, że to nie dotyczyło ciebie,