Wpis z mikrobloga

Mirki, ten post to oficjalne zakończenie #wezsielecz

To już oficjalne, zakończył się pewien długi i wazy etap mojego życia i to zakończył zupełnie inaczej niż się spodziewałam. Zaczynając leczenie myślałam, ze po nim wyjdę jako zupełnie inna osoba, że to czego w sobie nie akceptuje odejdzie i będzie zastąpione czymś nowym. Teraz śmiało mogę powiedzieć, ze jestem prawie taka sama, a to co się zmieniło to akceptacja samej siebie. To jest klucz to szczęścia.

Mam wiele refleksji, trochę strachu ale i ogromna sile żeby ciągle mierzyć się ze wszystkim co mnie spotka. To była długa i ciężka droga, jestem ogromnie wdzięczna mojej terapeutce za całą pracę jaką włożyła. Na koniec stałyśmy ze złami w oczach, przytuliłyśmy się i życzyłyśmy sobie powodzenia. Myślę, że to wspomnienie zostanie ze mną na bardzo długo.

Nie wiem w sumie co mogłabym wam jeszcze napisać, więc robię małe AMA.
Wołam także wszystkich plusujących pierwszy wpis, może ciekawi was jak cała historia się skończyła i standardowo plusujących ostatnio.

Dziękuje wszystkim, którzy do mnie pisali i wspierali i śledzili wszystkie wpisy!
  • 72
  • Odpowiedz
@Perkele93: Cała moją historię można przeczytać w pierwszym wpisie #wezsielecz
Poszłam na terapie bo nie radziłam sobie już z moją depresją a leki nie dawały skutków.
Wybrałam terapię poznawczo-bahawioralną.
Pierwszy krok jest zawsze trudny, ale najważniejsze to się nie bać. Psycholodzy i psychiatry to wykwalifikowani lekarze, którzy wiedzą co robią. Proszenie o pomoc to nie porażka! I przede wszystkim, nie czekać z tym za długo, przeciąganie leczenia nic nie zmieni a
  • Odpowiedz
@BzdziagwaLujka: czy w Twoim przypadku, rozwiązaniem okazało się "jestem jaka jestem i nie mogę nic innego zrobić jak z tym żyć i nauczyć się to 'obsługiwać'"? Czy jednak udało Ci się rozwiązać/wyprostować jakieś "niedoskonałości" z przeszłości?
  • Odpowiedz
@noriad Udało się zmienić sposób myślenia, przezywania emocji i trochę postrzegania świata. A resztę nauczyłam się jak mówisz „obsługiwać”. Pewnych rzeczy zmienić się nie da, ale są się przepuścić je przez soczewki, ulepić inaczej tak żeby nie przeszkadzały w życiu.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@BzdziagwaLujka: cóż, szczerze gratuluję osiągnięcia stanu "równowagi" z Twoimi... featuresami? Bo wszak to nie bugi :) Trzymaj się miras, olej tą deprechę ;) A jak będzie chciała wrócić to lej w pysk ;)
  • Odpowiedz