[stworek_potworek_pokaze_jezorek]

Chcę reklamować akumulator, który padł sam z siebie po trochę ponad pół roku.

Okazuje się, że nie mogę go dostarczyć do jednego z punktów sklepu (mimo, że jest ich z 30 w całym kraju), a muszę go wysłać dokładnie do tego punktu, w którym kupiłem. Żaden kurier nie chce się podjąć przesyłki akumulatora, mogę więc zapłacić sprzedawcy 70 zł za przesyłkę (plus 30 parę jako kaucję zwrotną) i on podeśle swojego kuriera. Musze też podpisać jakiś papier, że biorę pełną odpowiedzialność za tą przesyłkę.

Pytałem, czy w razie nieuznania reklamacji zwrócą mi akumulator na ich koszt. Okazuje się, że nie.

Tak więc podsumowując:
- jeżeli gwarancja nie zostanie uznana jestem stratny co najmniej 100 zł (koszt wysyłki 70 zł i brak zwrotu akumulatora, więc przy zakupie nowego nie mając starego do zdania muszę zapłacić 30 zł kaucji). Ewentualnie odeślą mi akumulator na mój koszt (pewnie też 70 zł), co jest śmieszne
- jak paczka dotrze np uszkodzona ja biorę za to odpowiedzialność

Czy ten sprzedawca na pewno postępuje zgodnie z prawem? Bo dla mnie taka gwarancja to lipa i jest kompletnie bez sensu.

#reklamacja #gwarancja #rekojmia #prawakonsumenta #prawo #akumulator

[karer]

Czy ten sprzedawca na pewno postępuje zgodnie z prawem? Bo dla mnie taka gwarancja to lipa i jest kompletnie bez sensu.

@stworek_potworek_pokaze_jezorek: jaka gwarancja? xD Wiesz o tym ze gwarancja istnieje tylko jesli istnieja WARUNKI GWARANCJI? Przytoczyles je?

[stworek_potworek_pokaze_jezorek]

@karer: w gwarancji jest zapis, że "kupujący powinien zgłosić się do punktu sprzedaży z akumulatorem..."
O braku zwrotu w akumulatora na ich koszt w przypadku odrzucenia reklamacji nie ma żadnych informacji w karcie gwarancyjnej.

A jak wygląda kwestia wymienionych przeze mnie kosztów przesyłki w obie strony gdybym skorzystał z rękojmi za wady, a nie gwarancji?

[karer]

@stworek_potworek_pokaze_jezorek: rekojmia mowi ze musisz dostarczyc na swoj koszt a jesli reklamacja zostanie uznana to sprzedawca zwraca ci ten koszt i odsyla na koszt wlasny do ciebie. Jednak jesli nie zostanie uznana to musisz odebrac na swoj koszt czyli jest dokladnie tak samo na moje oko.

[stworek_potworek_pokaze_jezorek]

@karer: w takim razie wygląda na to, że lepiej szukać od razu nowego. Fajne prawo mamy w tym kraju. Czyli dodatkowo w interesie sprzedawcy jest odrzucić reklamację, żeby nie ponieść (oprócz kosztów wymiany akumulatora) kosztów przesyłki.

[karer]

Czyli dodatkowo w interesie sprzedawcy jest odrzucić reklamację, żeby nie ponieść (oprócz kosztów wymiany akumulatora) kosztów przesyłki.

@stworek_potworek_pokaze_jezorek: nie, Jesli reklamacja zostanie odrzucona mimo ze nie powinna byc to sprzedawca naraza sie tylko na koszta.

[stworek_potworek_pokaze_jezorek]

@karer: w jaki sposób naraża się wtedy na koszta? Nie rozumiem.

[karer]

@stworek_potworek_pokaze_jezorek: chociazby koszta postepowania sadowego, zastepstwa procesowego etc.

[stworek_potworek_pokaze_jezorek]

@karer: tylko ile osób w praktyce zdecyduje się na sąd przy walce o 2 czy 3 stówki. 2 procent? 5 procent? Większość machnie ręką.

[karer]

Większość machnie ręką.

@stworek_potworek_pokaze_jezorek: masz racje. Dlatego uzylem slowa "NARAZA SIE"