Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@Mescuda: Jak typek w gimbazjum mnie zaczepiał ( chciał się bić bez powodu na korytarzu ) i w obronie, gdy się szarpaliśmy, pościłem w jego kierunku soczystą wiązankę to wychowawczyni od razu, że tego to się po mnie nie spodziewała itp. - do matki. PS. Jak to jest, że przekleństwa słyszała, a typka odciągnąć to już nie mogła? xD (σ ͜ʖσ) POLSKA SZKOŁA
@Mescuda: Ej ale wczujcie się w rolę polskiego nauczyciela ;) , idzie sobie taki korytarzem i ma #!$%@? na to co się dzieje , czy kogoś gnębią czy nie on/ona ma swoje problemy , kasa ma być na koncie i tyle, ma być spokój na korytarzu i koniec ;). Jak widzi że ktoś kogoś gnębi to koło #!$%@?/cipy mi to lata ;), ważne żeby nie było eskalacji przemocy, a taka występuje
@Speedy: #!$%@? Januszy "hehe będziesz dorosły to zobaczysz". Jestem już dorosły. W wieku szkolnym kształtuje się światopogląd i ogólnie uczy się relacji społecznych. Te "problemy" później rzutują na życie dorosłe - stąd biorą się lęki, albo nienawiść wobec określonych grup społecznych. Ja np dzięki takim "problemom" jestem za eugeniką, by patologia nie mogła się rozmnażać.
Wielokrotnie będąc w szkole rozmyślałem o scenariuszach zemsty na tych #!$%@? patusach - z baseballem, karabinem
@tomeczekw: Nie uważam swojej wypowiedzi za "#!$%@? Januszy". Rozumiem temat. Miałem raczej na myśli to, że fakt, że jak ktoś jest dobrym, rozgarniętym uczniem i nauczyciel zwróci mu uwagę za "#!$%@?ę" na korytarzu, to z perspektywy czasu, po paru latach dla tego ucznia to nie ma większego znaczenia. Też zdarzało mi się mieć parę przypałów w szkole będąc obiektywnie dobrym uczniem z dobrymi ocenami i paskami na świadectwie. Miałem też w
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Mescuda: nie żebym tam kogokolwiek bronił bo sytuację różne, ale może po prostu czasem patusowi po prostu nie ma już sensu czegokolwiek tłumaczyć, a z normalnych ludzi można jeszcze coś wykrzesać, dlatego się nad nimi wciąż pracuje.
@simpsonek no nie. To jest ich #!$%@? obowiązek i to mówią sami nauczyciele. Oni mają odpowiedzialność, za to co się dzieje na terenie szkoły, dlatego nie mogłeś zwyczajnie powiedzieć nauczycielce, że się źle czujesz i potem iść do domu, trzeba było opiekuna, który by cię odprowadził. Albo jak były rekolekcje to musiałeś dać kartkę, że idziesz z kościółka odrazu do domu i rodzic bierze pełną odpowiedzialność.