Wpis z mikrobloga

Dziś moja koleżanka usłyszała od chłopaka, z którym się kilka raz spotykała, że jej się w głowie poprzewracało i ma wyidealizowane wymagania.

Sylwetka koleżanki:
- moja równieśniczka, ma 26 lat,
- pracuje w zagranicznej korporacji, w której docelowo może się rozwijać,
- zarabia przyzwoite pieniądze, z których utrzymuje się sama,
- robi dodatkowo podyplomówkę,
- ma prawo jazdy, niedawno kupiła używany samochód,
- ma zainteresowania, dobrze mi się z nią przebywa, jest partnerem do dyskusji,
- moim zdaniem niebrzydka (szczupła, zadbana, schludna, dobrze się ubiera itd)
- KULTURALNA (obyta, z ogładą, przejawia normalne zachowania)

Sylwetka chłopaka:
- ma 33 lata,
- okłamał ją co do miejsca zamieszkania (nie mieszka w tym samym mieście, lecz poza nim),
- praca na magazynie (porównywalne zarobki, ale zdobywane typowo kosztem zdrowia),
- ma prawo jazdy, ale nigdy nie miał samochodu (do domu po spotkaniu dwa razy odwiozła go ona),
- studiuje zaocznie inżynierkę na gównouczelni,
- moim zdaniem znacznie mniej atrakcyjny od koleżanki typowo wizualnie,
- przejawiał niekiedy dziwne zachowania, sygnalizujące o braku ogłady i kultury osobistej,
- zainteresowania: GRY,
- partner do dyskusji: czasami miał lepsze momenty, ale czasami totalne dno,

I teraz uwaga, o co poszło. Koleżanka po prostu wprost mu powiedziała, że nie widzi sensu w dalszym podtrzymywaniu znajomości, bo zbyt dużo ich dzieli.
Jego reakcja: opryskliwość, ataki, foch z przytupem, urażona duma.

Dlaczego to wszystko piszę.
Bo wydaje mi się, że Pan M tutaj jest. XD
#heheszki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #oswiadczenie #przemyslenia
  • 133
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Millhaven: przestań się tak licytowąc kto jakie ma osiągnięcia na końcie. To jest takie płytkie i materialne podejście. Zresztą to oczywiste, że będziesz z koleżanki robiła nie wiadomo kogo, bo jest twoją koleżanką, a jej chłopak jest dla ciebie tylko jej chlopakiem
  • Odpowiedz
Nie wiem w sumie po co w ogóle się z nim spotykała.


@Millhaven: I to jest clue. Zamiast marnować czas zachowując się na początku jak człowiek, który nie ma postawy PATRZ, JESTEM KIMŚ! ROZUMIESZ, KIMŚ! A TY NIE! to niby dała szansę, a potem nagle jej wszystko nie pasuje.

One są tutaj nagminne, ale z innej perspektywy.


Z jakiej perspektywy? Wymagań niewspółmiernych do oferty? I właśnie, płytkiego, materialistycznego podejścia?
  • Odpowiedz
Z perspektywy mężczyzn, którzy uskuteczniają takie wpisy o #p0lkach ;)


@Millhaven: Jakiś konkret masz jak wyglądał temat o którym myślisz? Bo zachowań #p0lka jest sporo różnych. Wymagania, zdradzanie i usprawiedliwianie się zawsze winą faceta etc Tutaj ni widzę, by facet wymagał tylko jest kim jest. Nie trzeba było się z nim spotykać, jak od początku coś nie halo.
  • Odpowiedz
@Millhaven: w sumie to jej się nie dziwię, jeśli ma zainteresowania, potrafi się uczyć, rozwijać i pracować w korpo i dobrze zarabia to zna swoją wartość. Tylko że powiedz jej że na milionera nie trafi bo życie jest okrutne.
  • Odpowiedz
@Millhaven: Poderwij koleżankę bo nas nie interesuje ile zarabiacie, czy macie samochód, jaką uczelnie skończyłyście. To była rozmowa o pracę nie poszukiwanie osoby do związku. Przykro mi to słyszeć, ale dobrze było by gdyby kobiety starały się uzupełniać drugą stronę nie konkurować.
  • Odpowiedz
Chyba mój wpis jasno odnosi się do domniemanych wymagań względem drugiego partnera i tego co te osoby sobą reprezentują.


@Millhaven: W przypadku #p0lka jak i Twojej koleżanki są dwie sfery je łączące: wymagania i bardzo płytkie podejście do mężczyzn.

Pracuję w korpo, jestem kimś! Lepiej wyglądam, jestem kimś!

Jeszcze raz, po co się spotykać jak z góry się patrzy na kogoś?
  • Odpowiedz
niech szuka kogoś na swoim poziomie, po prostu i nie fair jest z Twojej strony, że poniżasz faceta na dodatek dodając, że pewnie ma tutaj konto i rozumiem Ty też się uważasz z osobę z wysoką kulturą, ogładą i c--j wie czym jeszcze jak Twoja koleżanka?
  • Odpowiedz
  • 2
@nowywinternetach Ale czy Ty serio przeczytałeś mój post. Ja piszę o kimś. No ona pracuje w korporacji, a on na magazynie. Ona może się rozwijać, on (w tej pracy) nie, pracuje typowo fizycznie. To są fakty, to chyba przez Ciebie przemawiają teraz jakieś kompleksy.
  • Odpowiedz
  • 2
@killyourlover Boże, przepraszam Cię najmocniej, jeśli Cię to zgorszyło. Nie zaprzeczam, że moja obserwacja jest podszyta uszczypliwością, ale uszczypliwość ta jest powszechna na tym portalu. Zdobyłam się na nią dopiero pierwszy raz, daj mi się nacieszyć. XD
  • Odpowiedz
@Millhaven: Niech się rozwija dalej, będzie jej coraz trudniej znaleźć faceta. Natura kobiety wymusza na niej szukanie kogoś na podobnym poziomie lub wyżej. Problem w tym że wyżej jest coraz mniej facetów którzy fizycznie będą się jej podobali. Facet z magazynu pewnie jej się podoba bo fizycznie ma dobre warunki.
  • Odpowiedz
No ona pracuje w korporacji, a on na magazynie. Ona może się rozwijać, on nie, pracuje typowo fizycznie.


@Millhaven: No i lepiej wygląda, zapomniałaś dodać. Niech koleżanka zacznie robić przesiew i napisze: proszę nie pisać do mnie, jeśli zarabiacie mniej niż (tu kwota). Nie piszcie, jeśli nie macie samochodu. Tylko prestiżowe zawody: lekarz (byle nie chirurg bo fizyczny), prawnik itd. Tylko mieszkanie własnościowe.

I dalej lista
  • Odpowiedz