Wpis z mikrobloga

Od kilku dni słucham audiobooka "Ziemia obiecana" Władysława Reymonta. Dotychczas znałem tą powieść jedynie z filmu. Myślałem sobie, że została napisana pod wpływem miłości do Łodzi i tego, co się tam dzieje, bo tak rozumiałem przekaz płynący z filmu. Ale po przesłuchaniu pierwszego tomu stwierdzam że:
- Nie było chyba lepszego hejtera (nawet dzisiaj) niż Reymont.
- Nienawidził tego miasta
- Po takiej lekturze każdy trzymałby się z dala od tego miasta
- Dowala tam każdej nacji, nie szczędzi Polaków, Żydów, Niemców. Nie tylko zresztą to, bardzo ładnie tłumaczy ich postępowanie.
- Główny bohater świetnie odnalazłby się w dzisiejszych wyścigach szczurów, i zapewne zmasakrowałby 99% z nich, mimo, że znalazł by się w czasach zupełnie mu obcych.
- Miażdży tam i tych, którzy niszczą ludzkość postępem, jak i tych, którzy się przed nim bronią i chcą utrzymać dawne metody i tradycje.

I w ogóle się dziwię, że ta powieść jeszcze nie została zakazana przez UE. Ileż człowiek stracił, nie czytając tych dawnych lektur, a jedynie korki.
#ksiazki #audiobook #ziemiaobiecana #czytanie #powiesc #lektura
  • 5
  • Odpowiedz
@PanPoteflon: Pomnikowy charakter miasta wynika z tego że, Łódź jest uosobieniem dzikiego kapitalizmu ery rewolucji industrialnej. Robi wrażenie tak jak każda wielka maszyna, tylko że pożera ludzi, tych prostych, a obsługującym ją cwaniczkom, spekulantom i oszustom nagradza za ten wyzysk.
  • Odpowiedz
@BaniaGonibanie: Chyba jak większość. Niestety, z powodu pracy moje czytelnictwo rozszerzyło się na takie lektury dopiero w momencie, gdy zaczęły ukazywać się audiobooki. Wcześniej nie było czasu nawet przekartkować. I dziś tego żałuję.
  • Odpowiedz
Ileż człowiek stracił, nie czytając tych dawnych lektur, a jedynie korki.


@PanPoteflon: prawda ejst taka, że do niektórych lektur trzeba dojrzeć, za gówniarza pewnie by ta powieść nie zostałaby odebrana w taki sposób jak za dorosłego
  • Odpowiedz