Wpis z mikrobloga

Ale kurna nie rozumiem tego zwyczaju ze jak idzie się na jakiś egzamin jak matura to trzeba być ubranym jak na rozmowę o prace czy wesele, idziesz tam napisać prace na która się uczyłeś ostatnie lata. Nie oceniają cię jak wyglądasz, tylko oceniają co napiszesz wiec po co chodzi się w koszulach albo garniturach na matury? Żeby zdjęcie do gazety ładne było czy co :v #matura
  • 50
  • Odpowiedz
@snickers111a: bo to egzamin państwowy, w ten sposób oddajesz szacunek instytucji szkoły, nauczycielom, systemowi edukacji. Na rozmowę o pracę czy wesele kolegi też ubierasz się odświętnie po to, żeby oddać szacunek, podkreślić że ci zależy, że rozumiesz doniosłość tej chwili.
  • Odpowiedz
  • 28
Pamiętam kiedy na egzamin gimnazjalny ubrałem dresy, wychowawczyni prawie dostała zawału... Ja nigdy nie zrozumiem ludzi (miałem koszule wiec myślałem, ze wystarczy jak spodnie czarne)
  • Odpowiedz
@kot_do_drzwi Czyli rozumiem ze jak pisałem mature w luźnej koszuli (ale nie takiej białej odświętnej) i spodenkach 3/4 bo było gorąco a nie chciałem na maturze się tym przejmować to pokazałem że nie szanuje szkoły i nauczycieli ? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na rozmowie wypada dobrze wyglądać bo czasem to jak wyglądamy może przesadzić o tym czy nas przyjmą czy nie.
  • Odpowiedz
@karolinana Na maturze osoba która sprawdza twoja prace nie wie jak wyglądasz i kim jesteś, na rozmowie czy weselu liczą się walory estetyczne bo oceniają tam twój wyglad a nie tylko (przy rozmowie) predyspozycje ;>
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 29
@chrup: ojej, dla mnie jak chcesz możesz iść i w lateksowym kombinezonie, to naprawdę tylko twoja sprawa, czym się chcesz wyróżniać. Na maturze jedni popisują się wiedzą, inni inteligencją, a jeszcze inni strojem - tak jest od zawsze.
  • Odpowiedz
@snickers111a: egzamin dojrzałości, ukoronowanie kilkunastu lat nauki, koniec obowiązkowej edukacji to nawet z szacunku dla samego siebie wypada być eleganckim. Gdybym na maturze był w spodenkach i po latach przypomniał sobie o tym, to tej żenady nie rozchodził bym długi czas.
  • Odpowiedz
@snickers111a maturę pisałem ładnych parę lat temu i też mnie to zastanawia po #!$%@? tu się stroić, to tak jakby na każde kolokwium ubierać garnitur (xD), nie wiem czemu nauczycielom stają #!$%@? w oczach jak ktoś nie przyjdzie #!$%@? jak szczur na otwarcie kanałów, pewnie nigdy się nie dowiemy. Prawda jest taka, że przyjście ubranym po prostu normalnie nie jest niczym złym i nikt nie może kazać Ci #!$%@?ć.

@kot_do_drzwi jak zdajesz
  • Odpowiedz
W Niemczech i ogólnie na zachodzie można przychodzić na egzamin nawet w dresach i nikogo to nie obchodzi, bo ważne co ma się w głowie a nie na sobie :)
  • Odpowiedz
@Agemaker: tak, dokładnie, na egzamin na prawko poszedłem w koszuli i eleganckich spodniach.

I uważam, że między innymi dlatego zdałem, pomimo paru błędów - bo pokazałem, że mam poważne podejście do prowadzenia samochodu, że nie jestem cwaniaczkiem, który ma zasady gdzieś - no po prostu zrobiłem dobre wrażenie na egzaminatorze:-)
  • Odpowiedz
@Agemaker: napisałem "między innymi". Zwiększanie prawdopodobieństwa na osiągnięcie sukcesu to normalna strategia jak się jest inteligentnym, zwłaszcza jak nic Cię nie kosztuje poza uprasowaniem koszuli. Ale rozumiem, że dla niektórych jedyny sposób na bycie oryginalnym to bluza z kapturem na maturze. Elo.
  • Odpowiedz
@snickers111a: posłużyłem się terminologią z rachunku prawdopodobieństwa, określając pożądane zakończenie próby jako "sukces" a niepożądane jako "porażka". Nie chodziło mi o sukces w znaczeniu życiowym.

Chętnie podyskutowałbym na temat swoich sukcesów w życiu prywatnym oraz zawodowym, ale wykonuję teraz ważne obowiązki związane z powierzonymi mi odpowiedzialnymi zadaniami, oraz uwiera mnie kijek w dupie, dlatego nie mogę się rozpisywać.
  • Odpowiedz