Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
No cześć Mirki, piszę tu by zapytać się i jednocześnie podzielić relacją z #zwiazki . Czy też jak pierwszy raz zapraszaliście różowego na randke itp to też mieliście taki ogromny stresik a jak już potem następne różowe to lżej? Piszę bo zauważyłem to teraz u siebie i jednocześnie chciałbym przemówić części osób z tagu #przegryw że zawsze pierwszy raz jest najgorszy, trzeba to przeboleć, odmówi/oleje to nic trzeba żyć dalej bo największym wrogiem jest czas i nerwy. Zawsze warto spróbować aby potem nie pluć sobie w twarz, że nigdy się tego nie dokonało a kto wie czy na 100% wam odmówi?
#gownowpisz #pytanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 3