Wpis z mikrobloga

@Smoler: pani w mięsnym może Ci wybrać lepszy kawałek mięsa, więc jej się należy?
Kierowca autobusu miejskiego może na ciebie poczekać jak biegniesz na przystanek, jemu się należy?
Pani w sklepie z ciuchami pomoże ci dobrać coś co dobrze flexuje, jej się należy?
Pani w banku załatwi ci lepsze warunki lokaty/kredytu, jej się należy?

Czy to wszystko jest ich praca i za to się nic dodatkowo nie należy, ale opowiedzenia o
  • Odpowiedz
@Dandelion to bym nie szukał pracy restauracji? Jest masa podobnych, a w sumie mniej gównianych prac jak w restauracji. Wykładanie towaru, inwentaryzacje, wyjazdy. Więcej płacą i przynajmniej kasa się zgadza. Tyle mam dostać to dostanę, a nie muszę jakoś patrzeć komuś na łapy czy mi da napiwek czy nie.
  • Odpowiedz
  • 3
@Czyjatoja zdziwiłbyś się

Pani w mięsnym ma obowiązek dać mi tyle mięsa ile chcę.
Kierowca autobusu ma być na przystanku na czas, gdy ja tam mam już czekać.
Pani w sklepie z ciuchami dostaje premię za sprzedaż.
Pani w banku załatwia mi taki warunki lokaty jakie uważa za słuszne.

Kelner nie musi się uśmiechać, nie musi znać odpowiedzi na każde twoje pytanie, może za to rzucić Ci paszę na stół i odejść.
  • Odpowiedz
@Smoler: czyli każdy w pracy ma obowiązki które wymagają od niego zaangażowania i podejścia nastawione na klienta poza kelnerem? Jego obowiązkiem jest rzucenie talerzem na stół? Pani w mięsnym też obrażona rzuca w ciebie kilogramem schabu jak jej nie dasz napiwku?
  • Odpowiedz
@wallygatorrrr: Burak z ciebie i tyle, pracuje odkąd 16 pyknela w dowodzie i ani razu nie #!$%@? za mniej niż minimalna więc twój argument jest inwalida, chcesz to #!$%@? plac ten napiwek, ale nikt nie ma prawa nikogo zmuszać do nagradzana kogoś za swoją pracę. Dlatego też doliczanie napiwku do rachunku to złodziejstwo i powinno być karalne.
  • Odpowiedz
@imargam_2137: Moment, ale tu chodzi nie o januszerke, ale dlaczego mam wynagradzac kogoś za jego prace. To powinien zrobić pracodawca, mi jakoś nikt na magazynie nie płaci dodatkowo za moją pracę. To tak samo dajesz napiwek pani kasjerce za to że powie dzień dobry?
  • Odpowiedz
@alfaalenieomega: to wynika ze specyficznego zawodu, listonosz dostaje koncówke z renty lub emerytury, striptizerce wsadza się banknoty za podwiązki a kelner, dostawca pizzy dostaje napiwek. Jeśli nie jesteś w stanie zrozumieć, że tak jest od pokoleń i wynika to z norm społecznych to mogę ci tylko współczuć. Nikt nie karze ci wynagradzać kogoś za jego pracę dlatego napiwki nie są obowiązkowe ale ja mam ochotę zostawić 5 zł chłopaczkowi który jeździ
  • Odpowiedz
  • 1
@Smoler

Zawodowy kelner ( xD) here Już raczej się tego nie robi. Tylko w jakichś podrzędnych budach dalej jest ta praktyka.

Niebieski byłej kelnerki hir, pracowała kilka miesięcy w jednej z najbardziej uczęszczanych knajpek na Brackiej w KRK, nie będę mówił której, ale jako że ulica jest krótka, być może niektórzy się domyślają. Jedyna różnica była taka, że zamiast 7 dostawała jakieś 9/10 na rękę. Po nowym roku, kiedy upomniała się o
  • Odpowiedz