Wpis z mikrobloga

#dzieci #bekazgrubasow

Opiekowałem się ostatnio kolegą syna (5 lvl).

Między innymi byliśmy w "restauracji" - tzn. takiej żarłodajni z jedzeniem na wagę.
Chłopaki dostali m. in. po porcji warzyw.

Uwierzycie, że pięciolatek pierwszy raz w życiu jadł zielony groszek, brokuły i fasolkę szparagową? Przy czym dwóch ostatnich nawet nie potrafił nazwać?

Za to zna na pamięć całe menu z McDonalds i KFC....
  • 89
@pucka25: U mnie w rodzinie do dziś mi wszyscy dziękują, że zostałem wege dawno temu. Dzięki temu wszyscy odkryli masę świetnych rzeczy, odkryli nowe zastosowania tego, czego pełno leży w zwykłym warzywniaku, itd. Nie chcę tu kręcić kolejnej debaty mięsożercy vs. wege, ale fakt faktem, że jakby tak zestawić z opowieści co je większość Polaków w domu, to jest to straszna bida - nie chodzi nawet o sam skład, ale fakt
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@RandomowyMirek: Z brukselką jest tak, dorosłym smakuje głównie dlatego że z wiekiem osłabia się nasze odczuwanie smaku gorzkiego, oczywiście zależy to od wielu czynników. Dla dzieci ona naprawdę jest bardzo gorzka.
Moja dziewczyna jej nienawidzi, mówi że jest gorzka jak piwo (dla niej nawet tyskie jest super gorzkie xD). Ja z kolei nie czuje w ogóle gorzkiego w niej
@RandomowyMirek: To jest bardzo smutne, dosyć często słyszę takie historie.

Wychodzi na to, że miałem ogromne szczęscie, że moja prababka jeszcze przed wojną była zawodową kucharką. Gotowała głównie dla mości jaśnie wspaniale oswieconych ąę hrabiów. Oczywiście nie znałem jej, ale nauczyła gotować moją babkę i matkę, a one trochę mnie. I mimo, że umiejętności i wiedza jakoś magicznie nie przechodzą z pokolenia na pokolenie i mógłbym jej co najwyżej z podeszw
@RandomowyMirek: nowe miejsce + ladnie podane + jego kumpel tez jadl.
To wystarczy by dziecko czulo sie zobowiazane do zjedzenia. Ja jako dziecko tez nie jadlam warzyw, a w sumie to surowek bo tylko to mama robila. Teraz dalej nie jem surowek i salatek, ale takie warzywa z jadlodalni zjem bo sa poprostu smaczne, wygladaja przepysznie (a nie jak gowno w majonezie) i fajne sosy czesto maja
@RandomowyMirek siostrzenica mojego chłopaka to się boi warzyw, każdych warzyw, nawet ziół, nie może być nic zielonego. a jak jadła tortille to było w niej dosłownie pół łyżeczki bardzo cienko pokrojonej papryki i kilka liści sałaty... je tylko mięso i frytki i jest otyła mocno :(