Wpis z mikrobloga

Niezależna sugeruje, że niepracujacego od pewnego czasu Krzysztofa Bosaka utrzymuje jego brat.
A tenże brat pracuje w firmie zarabiającej na''chwilówkach'', której właścicielem jest rosyjski oligarcha objęty sankcjami USA.

Ten atak łatwo obalić. Wystarczy, że Bosak pokaże kwity na to gdzie zarabiał, albo przedstawi usprawiedliwienie w postaci konieczności opieki na niepełnosprawnym członkiem rodziny lub jakieś zwolnienie lekarskie na siebie lub powie, że żyje w nieformalnym związku z taką a taką osobą.
Czy zrobił to lub zapowiedział taki krok? Wiadomo, ze nie musi prawnie tego robić, ale jak to tak zostanie i on pójdzie na kiedyś Andruszkiewicz to da podstawy do spekulacji, że jednak coś wstydliwego w tej sprawie jest.
W jego interesie jest powiedzieć jak było popierając to czymś wiarygodnie wyglądającym.

Na razie powiedział ogólnie, że czerpie dochody z pracy w sztabie u Winnickiego, ale ten ponoć nie wyszczególnił takich wpłat w Kancelarii Sejmu i odmówił komentarza.
Drugie źródło to praca w biurze Konfederacji. Ale według artykułu tam też nie za bardzo o tym wiedzą do tego to obejmowałoby tylko ostatnie miesiące.

Boi jednak gdyby to była prawda to jednak byłoby trochę obciachowe. Osoba chcąca decydować o losie Polski i ma receptę niemal na wszystko żyje nie wiadomo na czyj koszt.
Nawet jeżeli wątek rosyjski jest przypadkowy i rozdmuchany (a to bardzo prawdopodobne) to jednak niesmak pozostanie.

źródło opis odnośnika

Druga sprawa to to jak intensywnie media pisowskie wyciagaja kwity na kandydatów Konfederacji. Bo jest też m.innymi zarzucanie wpółpracy z Ludmiła Kozłowską (co jest zabawne bo obie strony sobie to zarzucają).
Ile oni w PiS takich być może podrasowanych niusików mają przygotowanych na różne środowiska.

#neuropa #4konserwy #polityka #bosak
Pobierz szurszur - Niezależna sugeruje, że niepracujacego od pewnego czasu Krzysztofa Bosaka ...
źródło: comment_nFSddbbDod9KHwNCba4R5W7RN06FJbbG.jpg
  • 11
Osoba chcąca decydować o losie Polski i ma receptę niemal na wszystko żyje nie wiadomo na czyj koszt.


@szurszur: tylko takich "działaczy' jest mnóstwo. Pełno obecnych polityków jedyne co w życiu robiło to walczyło o to żeby się dospawać do koryta i żyć z kasy podatników. ogólnie jak ktoś w wieku 17 lat zapisuje się partii to nie ma planów żeby pracować
Bo jest też m.innymi zarzucanie wpółpracy z Ludmiła Kozłowską (co jest zabawne bo obie strony sobie to zarzucają).


@szurszur: To jest z różnych powodów prześmieszne. Temat FOD mnie wreszcie zainteresował i trochę podrążyłam. Jakbym tak miała czas, zestawiłabym, ile razy w latach 2013-16 gość FOD, jakiś noname z Mołdawii czy Kazachstanu, miał wywiad albo artykuł w Gazecie Polskiej jako wybitny prodemokratyczny działacz społeczno-polityczny. (Przy czym to chyba żadna agenturalność, czysta transakcja
@rafxyz44: No dobra, nie żyje "na koszt państwa" (no chyba że faktycznie Winnicki go zatrudnia), pytanie na czyj koszt żyje? To dość istotne w przypadku kogoś, kto chce być wybranym do ciała, które o czymś decyduje.
@rafxyz44: nie do końca dobrze się wyraziłem, chodziło mi o życie na czyjś koszt. niekoniecznie to musi być w formie podatków, w przypadku Bosaka to będzie z pieniędzy fundacji, organizacji z których akurat wyciąga kasę, zamiast zacząć pracować.
a z tym pisem, to to nie jest tak łatwe wbić do partii z długoletnią strukturą, miejsca gdzie dostajesz kasę za free są dawno obsadzone i jest już do nich długa kolejka, może
w przypadku Bosaka to będzie z pieniędzy fundacji, organizacji z których akurat wyciąga kasę, zamiast zacząć pracować.


@stan-tookie-1: No sekundkę, akurat nie wiem jak Bosak, ale jeśli ktoś intensywnie i systematycznie działa w jakiejś organizacji, to pracuje. Jeśli organizację na to stać, to mu/jej płaci za tę pracę (na dłuższą metę nikt nie wyżyje z powietrza). Tylko to powinno być jawne.
No dobra, nie żyje "na koszt państwa" (no chyba że faktycznie Winnicki go zatrudnia), pytanie na czyj koszt żyje? To dość istotne w przypadku kogoś, kto chce być wybranym do ciała, które o czymś decyduje.


@Andreth: Zarabia jako instruktor windsurfingu, pracuje w Chorwacji, przynajmniej sezonowo; mówił o tym w paru wywiadach.
@Andreth: kwestia interpretacji, moim zdaniem aktywność żeby koniec końców żyć z kasy podatników to nie jest praca. Taki Tyszka, Gajewska czy Bosak pewnie całe dnie siedzieli w biurze żeby się załapać, ale wolałbym żeby najpierw popracowali w sferze prywatnej i dopiero z wiedzą i doświadczeniem dołączyli do pociągu "chcemu układać wam życie"
@Andreth: dlatego, w momencie kiedy nauczyciel ma pisać prawo, które w wprost wyznacza ile nauczyciele będą zarabiać to wpada w konflikt interesów. Podobnie z każdym innym stanowiskiem gdzie sie zarabia tyle ile ustawa nakazuje.