Wpis z mikrobloga

@kanapka_z_keczapem: oczywiście, że to jest szkodliwe. Wszelkie badania pokazują, że od czasu rewolucji seksualnej, kobiety są coraz mniej szczęśliwe. Paradoksalnie wraz z "liberalizacją" zachowań seksualnych, przyszła nowa fala traktowania kobiet wyłącznie w kontekście obiektów seksualnych bez zobowiązań, a kobiety OGÓŁEM (nie mówię, że wszystkie) nie traktują seksu tak przedmiotowo jak faceci i nieważne, jak bardzo Cosmopolitan będzie próbował przekonać nas, że jest inaczej.
@MartinoBlankuleto: nie wypowiadam się za nikogo poza sobą samym.
A moją wypowiedź można porównać do "kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień"
Tak jak pisałem wcześniej, udupianie zdradzających kobiet rozumiem, ale zrobiło się z tego polowanie na czarownice. Jestem gotów się założyć, że nawet ta biedna dziewczyna mówiąca, że miała jednego partnera i nadal jest z nim w związku mając zdaje się 23 lata dostała wiadomości dosadnie sugerujące, że jest
@LadniePieknie: Może po prostu ludźmi, którzy sami by chcieli mieć pewność, że ich dziewczyny nie #!$%@?ą się za ich plecami chwaląc się o tym na "tajnych grupach". Może i nie wszyscy z reagujących mają taki motyw, ale to już wystarczy.
Już tu zobowiązuje ich do tego w jakiś sposób, najważniejsza, złota zasada etyczna.