Wpis z mikrobloga

  • 7
@dzekiczan Się śmiejcie, ale ja na właśnie taki rower czekałem od lat, nie wiem co zajęło producentom tyle czasu. Co prawda nie stać mnie na nic porządnego, ale na razie triban 100 daje radę.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ikov: sam się czaiłem na gravela ale ostatecznie wybrałem crosa i trochę żałuję ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@ikov: przecież przełaje były od zawsze. A granica między nimi a gravelami jest bardzo niewyraźna. Teraz jest moda na gravele, ale jak nie było takiego określenia to pojawiały się "komfortowe przełaje", które teraz byłyby określane właśnie jako gravele.
Ale dzięki modzie jest dużo większy wybór.
  • Odpowiedz
  • 1
@ShortyLookMean Przełajówki (takie mam przynajmniej wrażenie) od zawsze były takimi rowerami do ekstremalnej jazdy - las, błoto, krew. Nikt nie postrzegał ich jako roweru do codziennej jazdy lub wręcz wyprawówek, bo miały być zwinne i agresywne.
  • Odpowiedz
@ikov: i w ramach tej ekstremalnej jazdy niektóre miały montaż pod bagażnik?
Kiedyś miałem Bergamonta Prime. Przełaja, którego używałem na codzień i było super. Teraz jeżdżę gravelem i różnica jest minimalna. Podejrzewam, że robią ją głównie opony.
  • Odpowiedz
  • 0
@PI3x0n1i4 Miałem, a nawet nadal mam, ale to nie to. Lubię szybki asfalt plus czasem jazdę po utwardzonych drogach, więc MTB nie jest najlepszym rozwiązaniem. Nawet w tej chwili do Żuław mam jakieś 500 metrów, tam rower górski nawet z nazwy nie pasuje. Mam na nim opony ss 1.25, toczy się lekko ale geometria nie ta, masa też większa. Triban, chociaż tani, leci wyraźnie szybciej nie tylko na asfalcie, ale nawet
  • Odpowiedz
A granica między nimi a gravelami jest bardzo niewyraźna.


@ShortyLookMean: Oj, nie do końca tak to wygląda. Przełaje robione były i są pod standardy UCI - prześwit opon w ramie to niewiele więcej ponad ustawowe opony 33C + agresywny bieżnik. Obecne gravele mają już opony z podanymi szerokościami w calach. Dodatkowo geometria nie jest tak wyścigowa w gravelach, korby to często kompakty z szos + duże kasety. Gravelom obecnie bliżej
  • Odpowiedz
  • 1
@Gawith_Apricot Da się przyzwyczaić do przerzutki, nawet w miarę precyzyjnie działa, ale każdorazowe odkrywanie ręki jest męczące, szczególnie w chwilach gdy dużo się dzieje. Hamulce - kupujesz rower i od razu najlepiej nowe klocki hamulcowe, bo te zamontowane są tragiczne. Hałasują, trą o obręcz i spowalniają. Kupiłem jakieś Clarksy i nagle cicho, większa modulacji i siła hamowania. Niedawno pisałem o tym. A tak to jest nieźle jeśli spojrzeć na cenę.
  • Odpowiedz
@ikov: Ok dzięki za odpowiedź. Napisz jeszcze o kołach, czy są solidne? Naprawdę ten rower to fajna opcja na obadanie szosowej jazdy, dobra cena na pierwszy rower szosowo-gravelowy i złapanie bakcyla. Jaki wzrost i jaka rama?
  • Odpowiedz
  • 1
@Gawith_Apricot Koła... Nie mam porównania do niczego porządnego :) Ale na razie zero problemów, koło proste mimo tego, że nie oszczędzam ich na dziurach i krawężnikach. Opony fabrycznie zamontowane zaskoczyły mnie na plus, zarówno na asfalcie jak i na drogach gruntowych. Semislicki 1.25 na które miałem na mtb były nieporównywalnie bardziej śliskie na piachu i luźnym podłożu. Wg rozmiarówki na 170 cm powinienem mieć ramę S, ale na miejscu usiadłem na
  • Odpowiedz
@ikov: Właśnie chodziło mi o to czy nie są za delikatne i czy jak wjadę w dziurę przy 90kg to nie będę musiał centrować/zmieniać obręczy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Edit: A używasz może pedałów SPD? Bo jak patrze na tę korbę to trochę licho wygląda i wydaje mi się, że będzie się "wyginać".
  • Odpowiedz
  • 1
@Gawith_Apricot Na dojazdy do pracy mam platformy, na dalsze wyjazdy SPD - nie widzę uginania się, ale ważę 70 kg. Ale na pewno korba jest słaba, widać po materiale, boję się że jeszcze kilka razy przełożę platformy na SPD i gwint padnie. Najlepiej jakbyś pomacał w sklepie, no ale porządna korba to 1/3 wartości tego roweru.
  • Odpowiedz
@ikov: Orientacyjnie chcę się dowiedzieć jak to wszystko wygląda. Wiem, że w takiej cenie nie ma czego oczekiwać, ale wolałbym wiedzieć czy korba nie będzie do wymiany po 2000-3000km.
Widziałem też na allegro, że są klamkomanetki klasy Tourney ( ͡° ͜ʖ ͡°) za 250zł komplet i wtedy można się pozbyć tej śmiesznej dźwigni i mieć normalne szosowe klamki.

Ten rower ma dużo rozwiązań budżetowych i się
  • Odpowiedz
@ikov: No właśnie to jest "słaba" baza na rozbudowę, chociaż z drugiej strony gravele firmowe to koszt 4000-5000zł. Zależy jak się na to patrzy.

W tym tribanie wystarczy zmienić po zużyciu korbe, łańcuch, nowe tylne koło (szybkozamykacz) + kasete, założyć klamkomanetki, można zmienić tylną przerzutkę na acerę 7rz, lepsze opony i mamy całkiem spoko rower, a modyfikacje nie przekroczą 1000zł. Minusem będzie tutaj dalej waga i widelec stalowy.
  • Odpowiedz