Wpis z mikrobloga

#strajknauczycieli przebieg strajku przypomina mi mecz, przed którym na maksa się mobilizujesz i spinasz, napinka w necie i na mieście, że "teraz na bank się uda". Idziesz na meczyk, a taki Broniarz przy próbie wybicia w-------a piłkę do własnej bramki, nie gracie nic, zero pomysłu. Po 1. Polowie jest 0:3, a Schetyna schodząc do szatni mówi "spokojnie, odrobimy". Jakim cudem? Tak dostać w p---ę, to trzeba umieć
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach