Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy warto jest zaczac relacje z kims kto ci sie srednio podoba z wygladu( to nie tak ze wcale tylko nie tak na 100%, raczej na jakies 60%) ale ugania sie za toba, sama pisze i chyba chce. A ja nie wiem. Wlasciwie od poczatku to jestem jakos na nie, nie wiem dlaczego. Chyba dlatego ze nie ma tej magii, nie ma tego myslenia o sobie od poczatku i tej jakiejs romantycznosci. Z drugiej strony, chyba lepszej tak naprawde nie znajde a ona chociaz mnie chce.
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 18
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: jezeli nie chcesz z nia byc i maz byc tylko z braku laku - to raczej srednio moim zdaniem.
Tu nie chodzi o zadne #!$%@? i strzaly amora, bo to nie jest moim zdaniem nieodzowne, ale jezeli od samego poczatku wiesz, ze Cie laska nie pociaga, to jaki sens w to brnac?

W zwiazku ludzie maja do siebie lgnać. I nie chodzi tylko o wyglad, choc pociag fizyczny jest
  • Odpowiedz
@agaja: Dlatego ja nie rozumiem tekstów w stylu "daj jej/mu szansę, przecież to dobry/a chłopak/dziewczyna, chcesz mieć na starość kogoś, z kim możesz pogadać, czy kompletnie obojętnego człowieka?". No niestety, ale druga osoba może być nawet i ładna, ogarnięta i ogólnie wręcz wymarzona, ale jeżeli nie czujesz tego fizycznego pociągu i podniecenia, to poza przyjaźnią nic z tego nie będzie i związek będzie po prostu klapą.
  • Odpowiedz
@bezbekpol: wiesz co, z ta szansa to nie do konca.
Bo jezeli nie jest to zdecydowane "nigdy w zyciu", to raz czy dwa mozna sie spotkac.
Znam przypadek, gdzie facet lazil za panna, lazil, ona nie chciala, ale w koncu sie zgodzila i teraz jets tak zakochana, ze w zyciu byc nie uwierzyl, ze na poczatku twierdzila, ze gosc jest beznadziejny.

Ale to jak pisalam, mozna raz czy drugi sie
  • Odpowiedz
@Ytarka to zależy. Mój kumpel z technikum był takim typowym przegrywem zanim stało się to modne ( ͡° ͜ʖ ͡°) poznał w necie laskę i niby wszystko ok, spoko mu się gadało i mieli wspólne zainteresowania no ale ona mu się nie podobała z wyglądu (przez to, że jako typowy przegryw w głowie marzył o wytapetowanej lali z pornoli które na potęgę oglądał). Po mojej namowie dał
  • Odpowiedz
  • 1
@Ishvarta to nie znaczy, że jest z nią jakoś szczególnie szczęśliwy. Znam gro związków, które jedyne czym się mogą pochwalić, to staż. A w oczach często widać tęsknotę. Ludzie się czasem wiążą ze sobą, kierując się czymś w rodzaju: "To dobry chlopak/dobra dziewczyna, będzie dla mnie dobry/dobra".

To że mają jakiś tam staż, jeszcze o niczym nie świadczy ( ͡º ͜ʖ͡º)

Druga sprawa, że nie chciałabym,
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: sam sobie odpowiedziałeś, wręcz wypunktowałeś powody, dla których nie powinieneś angażować się w ten związek. Zaburzona równowaga emocjonalna w związku nie wróży czegoś dobrego, bo trzeba umieć to rozwiązać. Niestety, 99% związków w domyśle par nie potrafi tego i dlatego są tak #!$%@? oraz budowane z pozycji wampira. Jeśli kobieta nie jest dla Ciebie jakimś wyzwaniem, to Ci się znudzi. Już widzę te syndromy. To musi działać w obydwie
  • Odpowiedz
OP (zapomnialem kodu): @agaja wiem jakie tu jest podejscie niektorych "badz sam, szczesliwy sam ze soba, bycie samemu tez jest super" no sorry ale nie jest. Nie chodzi mi o branie kogokolwiek, jakies toksyczne zwiazki ale majac wybor to wolalabys byc samotna przez najblizsze 50 lat czy z kims? Nikt nie wybralby ze sam. Ja jestem zadowolony z zycia, jest calkiem ok ale pewnie ze chcialbym miec kogos. A ona
  • Odpowiedz
KrowaWKropkiBordo: @Ytarka > Druga sprawa, że nie chciałabym, żeby mój facet spotykal i związał się że mną dlatego, że ktoś to namówił żeby dał mi szansę ( ͡º ͜ʖ͡º)

To jest ciekawe zagadnienie. Było kilka romantycznych komedii w których bohater się zakładał o zdobycie uczuć, a potem sam się zakochiwał. Wyobraź sobie sytuację: Jesteś szczęśliwa z jakimś człowiekiem. Po jakimś czasie: rok,2 , 5 ,10 dowiadujesz się, że kolega zmusił go do pójścia na randkę bo on nie był do końca przekonany. Powiedział, może Ci coś w niej nie odpowiada bo Ci się tak wydaje w tym momencie, idź spróbuj, może coś z tego wyjdzie. Jesteście oboje szczęśliwi. A potem wychodzi dramatyczna historia z przeszłości.
Ad.1. Bo wiesz, gdyby nie Kazek, to ja bym z Tobą się nigdy nie umówił. Gdyby nie Kazek? to ja nie jestem taka zajebista? sam na to nie wpadłeś? znałeś mnie przecież przez 3 minuty. widzieliśmy i poznaliśmy się w sklepie? Nie wiedziałeś że chcesz ze mną spróbować???!!! przecież byłam zupełnie losową osobą, która Ci się podoba, dopóki nie stałam się kimś więcej.
Ad. 2. Przecież wszyscy widzieli że do siebie pasujemy a Ty jeszcze musiałeś zapytać Kuby o co tej lasce chodzi? a on Ci powiedział : "Ty lecisz na nią i tego nie widzisz, ona leci na Ciebie, spróbuj może coś z tego wyjdzie"
Ad. 3. Też nie deprecjonowąłbym związków w których ludzie są dla siebie dobrzy, dobrze się im żyje bez ochów i achów. Bo hehe, jakto związek bez jakiejś romantycznej wizji miłości? w którym obie osoby tylko czują się bezpiecznie, doceniane, są dla siebie dobrzy, chcą swojego szczęścia, są spełnieni i szczęśliwi?. My jesteśmy lepsi, kochamy się całymi osobą i kłócimy się dwa razy dziennie. Żyjemy samą miłością, ale się przynajmniej kochamy, a nie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: ale pytanie, czy Ty jej rzeczywiście chcesz.
Bo to, co opisujesz to jest jakiś bardziej uklad kolezenski, niż zwiazek.

I no nie wyobrażam sobie bycia z kims, na kim mi nie zalezy.
Zresztą wyżej poruszono tez inna kwestie - myślisz ze jej byłoby fajnie, jezeli się dowie, że jesteś z nią de facti z braku laku? Bo tak to opisales i tak to zinterpretowalam.
No po prostu nie widzę takiego układu, bo jakoś nie wydaje mi się, żeby mógł dać
  • Odpowiedz
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania dramatyzujesz, miałam na myśli sytuację, że facetowi laska się nie podoba ale ktoś namówił go, żeby dał jej szansę. Ona mu się nie podoba, ja bym nie chciała być w związku z facetem, któremu się nie podobam ale polubił mnie więc dostałam szansę. Jeśli facet nie chciałby się że mną umówić sam, z jakiegokolwiek powodu, nie chce, żeby to robił.

Filmy o zakładach i dramatach po latach to śmiech;)
  • Odpowiedz
OP (zapomnialem kodu): @agaja z jednej strony to jakos mnie to podbudowuje, fajnie mi ze ona sie tak stara wypisuje i czuje sie z tym dobrze. Z drugiej, to juz czasami jest az za natretne. Tylko czy to cos zlego ze wiedzialbym ze ona i tak napisze, ze nie ma gierek? Kiedys spotykalem sie z dziewczyna i to ja musialem wypisywac, ona miala mnie gdzies a teraz wiem, mam taka
  • Odpowiedz