Wpis z mikrobloga

@rKle: Jaka tam patologia we wniosku jest? Wniosek jak wniosek. Na oficjalnych dokumentach, a takim jest wniosek o wizę, podaje się prawdziwe dane. Przecież to nie ankieta od sklepu internetowego. Nikt nie zadaje żadnych pytań przy składaniu papierów.
@rKle: ja wypełniałem. Mimo, że takiego tonu, że to patologiczny wniosek, nie pochwalam to jednak muszę po części zgodzić, że sam system wiz to Chin to rak. Utrudniają jak się tylko da, a do tego każą płacić niemałe pieniądze. Jutro mam odebrać paszport i już mi zapowiedzieli, że być może nie dostanę wizy dwukrotnego wjazdu na pół roku bo nie "bo nie".
@rKle: odpowiedź na pierwsze pytanie tak, na drugie nie.

Trochę nie kumam w czym problem? Wniosek jak wniosek. Jedyna dziwna rzecz to pytania o członków rodziny, cała reszta to standard. W porównaniu do wnioskowania o wizę UE to jest mega prosto. W momencie w którym przyjmą wniosek to już równa się z podjęciem pozytywnej decyzji wizowej.
@rKle po prostu w trasie zwiedzania wpisałem coś takiego
DATA przylot do chin
DATA od-do pobyt w hotelu (adres hotelu)
DATA od-do chodzenie na targi canton fair
DATA wylot z Chin

Robiłem przez biuro wizowe jakieś, płaciłem 600 zł i czekałem tydzień na to :)
I co wszedzie pisalicie prawde po za danymi z dowodu ?

Bardzo zadawali dodatkowe pytania ?


@rKle: Mi tylko popatrzyli na potwierdzenie hotelu i lotu i nic więcej. A to było w UK. Sam pytałem czy muszę udowodnić że mieszkam w uk, bo na ich stronie o tym wspomnieli, to powiedział że nie i powiedział że mam się nie martwić. Bez żadnego wywiadu powiedział mi że dostane trzy miesiące mimo że