Wpis z mikrobloga

@Clefairy: Co? ( ͡º ͜oº)

Konstytucja RP, Rozdział 1, Art. 18: „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.”

Konstytucja Rzeczypospolitej określa małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny. A zatem – jednej kobiety i jednego mężczyzny, czyli nie dopuszcza się poligamii. Związanie z małżeństwem instytucji rodziny oraz macierzyństwa i rodzicielstwa oznacza, że ustawodawcy nie wolno zmienić definicji małżeństwa, które rozumie się jako instytucję związaną z prokreacją i wychowaniem dzieci.

Małżeństwo opiera się na zasadzie dobrowolności i jest wolnym wyborem jednostek. Małżonkowie mają równe prawa i obowiązki, jakie przysługują im z racji zawarcia związku małżeńskiego, oraz prawa w rodzinie, wobec swoich dzieci. Rodziną są małżonkowie i ich dzieci. Rodzina jest podstawową komórką społeczną i jej pierwszym zadaniem jest wychowanie potomstwa. Użyte w Konstytucji pojęcie rodzicielstwa mówi jednak, że rodziną będzie również samotny rodzic z dzieckiem (tzw. rodzina niepełna).

Jeśli chodzi o kwestię osobowości prawnej, to nie jest ona zagwarantowana rodzinie jako podmiotowi,
majsterV2 - @Clefairy: Co? ( ͡º ͜oº)


 Konstytucja RP, Rozdział 1, Art. 18: „Małże...
  • Odpowiedz
@majsterV2 "jako" to słowo kluczowe.

Takie małżeństwo jest podstawą chronioną przez konstytucje i nie da się go zlikwidować. Nie ma to nic wspólnego z zakazem małżeństw jednopłciowych czy związków partnerskich.
  • Odpowiedz
Nie ma to nic wspólnego z zakazem małżeństw jednopłciowych czy związków partnerskich.


@Clefairy: Ależ oczywiście, że ma, w oparciu o zasadę inclusio unius exclusio alterius est, co potwierdzają orzeczenia NSA (II OSK 1112/16) czy TK (K 18/04).
  • Odpowiedz
@majsterV2: Konstytucja musi być przestrzegana. Zmiana konstytucji w sposób w niej przewidziany nie jest łamaniem konstytucji. Aby zalegalizować małżeństwa jednopłciowe, należałoby zmienić również ten artykuł konstytucji o ochronie małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny aby uniknąć w przyszłości nieporozumień co do interpretacji przepisu, bo mnie samego interpretacja tamtej sędzi średnio przekonuje.

Natomiast w przypadku okrzyków "konstytucja" pod adresem ekipy rządzącej, chodzi o #!$%@? jej na każdym możliwym kroku. Powtórzę - zmiana konstytucji w sposób w niej przewidziany nie jest łamaniem prawa, postępowanie wbrew niej - owszem jest.

Mam nadzieję że wyjaśniłem jasno. Chciałeś pokazać "hipokryzję lewactwa" a zaprezentowałeś swój
  • Odpowiedz