[agnis20]

Załóżmy, że umieramy. Po śmierci jesteśmy w takim stanie jak przed narodzinami a czas nie gra roli. Teraz są sprzyjające warunki do tego żeby przyjść na świat w nowej osobie z nową świadomością czy może raczej nie?

A gdyby nie było Ziemi to czekamy znowu miliardy lat na pojawienie się szansy żeby znowu zaistnieć co w nicości powinno trwać ułamki sekund

#pytanie #kosmos #wszechswiat #filozofia

[selflessness]

Teraz są sprzyjające warunki do tego żeby przyjść na świat w nowej osobie

@agnis20: jak nowa osoba to już nie jestes Ty to raz, a dwa dlaczego miałbyś niby czekać w jakimś innym wymiarze na powrót, i dlaczego to byłbyś Ty skoro Twoje ciało i Twój mózg (z całym poczuciem ja) kończy swoją aktywność? Jakie masz na to dowody?

Zdechniesz jak każdy, życie się skończy, zaakceptuj to i nie rób intelektualnych

[agnis20]

@selflessness: w nowej osobie z nową świadomością bez powiązań z tym co jest tu i teraz

[ElManiure]

@selflessness: @agnis20: Według entropii, tj. drugiej zasady termodynamiki oraz zasady zachowania energii w układzie zamkniętym, Twoje ciało po śmierci obróci się w proch, rozbije się na różne atomy i pierwiastki, zmieni postać np. na gazową czy stałą i to nawet po kilka razy jednak suma energii w wszechświecie zostanie równa. Coś znika aby się pojawić. Nie może pojawić się coś znikąd, zawsze to ma jakieś podstawy i skądś się bierze

[Niezapominajka-_-]

Polecam książkę "Reinkarnacja w hipnozie" A. Kaczorowskiego. Jest twórcą imagoterapii, przeprowadza seanse hipnozy progresywnej i regresyjnej i właśnie na tych seansach (całkowicie świadomie) widzisz swoją przeszłość, dzieciństwo, tak samo możesz mieć podgląd na poprzednie wcielenia. I tak przychodzisz na świat w nowej osobie jednak zawsze zostaje coś z poprzednich wcieleń, tzn zle emocje, lęki więc tak na prawdę to caly czas Twoje "duchowe Ja", które wybiera sobie następne życie, cierpienia i radosci.

[kubako]

A gdyby nie było Ziemi to czekamy znowu

@agnis20: Kto? Aby odpowiadać sobie sensownie na takie pytania, to musisz określić kto niby czeka. I kto umiera.

[agnis20]

@kubako: Przed narodzinami też nikt nie czekał i co z tego wynikło.. to jednorazowy przypadek czy też może wszystko się ciągle powtarza

[kubako]

@agnis20: No właśnie, więc dlaczego po śmierci masz czekać na coś? Życie, egzystencja, wszechświat - to wszystko to jest jedna rzecz, która różnie się objawia. Czasem jako człowiek, czasem jako coś innego. Jak umrzesz ty jako człowiek, to ta pierwotna siła trwa nadal i działa tak samo jak od miliardów lat. Nie trzeba na nic czekać. To wszystko dzieje się teraz(naraz)