Wpis z mikrobloga

@PaNaTypa: był to mój pierwszy serial w dorosłym życiu. Wtedy internet hulał 64kb/s downloadu. Ogólnie wszystko co dobre w życiu kojarzy mi się z Lostem... pierwsza zarwana nocka na serial, pierwszy seks, alkohol ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@PaNaTypa: Od tego wszystko się zaczęło. Paradoksalnie pierwszy raz styczność miałem na TVP1 bo jakoś z dupy leciało o 20 chyba nawet po 2 odcinki. Oglądałem zupełnie przez przypadek. Potem już poszło bo na jedynce więcej nie puszczali więc zaczęło się szukać w necie itd. i tak z czasem człowiek się stał serialomaniakiem
  • Odpowiedz
@Spawacz-slusarz-akrobata: @Spawacz-slusarz-akrobata: to co się dzieje na końcu, a na dobrą sprawę od momentu gdy Desmond zostaje poddany testom na hydrze, to pokazanie "życia" bohaterów po ich śmierci. Wydarzenia pokazane w tych retrospekcjach stanowią pewien alternatywny wszechświat, gdzie losy bohaterów potoczyły się zupełnie inaczej, niż w rzeczywiści. Było to swojego rodzaju limbo, służące temu, aby bohaterowie przypomnieli sobie to, co naprawdę przeżyli i żeby byli w stanie się odnaleźć. Jeżeli
  • Odpowiedz