Wpis z mikrobloga

Zaprosiłam dziadków na zlot foodtracków, żeby stestowali trochę egzotycznej kuchni - dla nich hamburger z mc już jest egzotyczny, ale raz się żyje! I oczywiście, większej choojni być nie mogło. Zapłaciłam 20 zł za mała miseczkę, w której miał być ramen a była woda bez smaku i nasączony nią rozgotowany makaron. Wkurzyłam się, że zmarnowałam 20 zł a dziadkom było przykro, że ja jestem wkurzona. Najlepiej sprzedawać guwno za 20zł, pojechać do innego miasta i szukać następnych naiwniaków na pyszne NARUTO RAMEN. A piękna idea wciąż głoszona na portalach - poznaj nowe smaki za niewielką cenę. Chyba smak choojni. #gorzkiezale #foodtruck #ramen
  • 13
@Kocur567: No to typowa sytuacja: idę sobie jako typowy, głodny polak-robak, chcę coś zjeść, widzę foodtrucka albo po naszemu budę. Dobra, wezmę coś. Czytam menu. Dziwaczne pozycje, fikuśne opisy, spuszczanie się nad zajebistością składników. Ostatecznie wybieram coś, czym mam wrażenie się najem. Płacę 25 pln. Czekam. Czekam. Czekam. Czekam. Dostaję jedzenie. Jem na stojąco. #!$%@?łem się. Było średnie. Za ten hajs słabe. #!$%@?, mogłem zjeść kebsa. Albo chińczyka. Albo maczka. Więcej