Wpis z mikrobloga

Mam koleżankę, która nigdy nie miała chłopaka. Ma 23 lat i dopiero kilka miesięcy temu w sylwestra się pierwszy raz przelizała. Tak, dziewica. Laska ogólnie szuka księcia z bajki, chociaż sama nie jest najwyższych lotów. To do czego teraz dążę, to chyba jest ona przypadkiem laski która bez bolca dostaje #!$%@?. W skali Stooley’a takie 5,6/10. Chyba pod wpływem imprez i oglądania na nich par znajomych których zna, owa bohaterka sama chciałaby zażyć związku. Dodam jeszcze że totalnie jej #!$%@?ło jak przelizala się na sylwestra. Wypisywała do tego gościa, bo myślała ze coś z tego będzie, myliła się. Zaczęła częściej chodzić i lizać się z jakimis gośćmi w klubach, obudziła się w niej lekka #p0lka. Oczywiście miała kilka podejść do #tinder i teraz się zaczyna. Wczoraj była na spotkaniu z gościem i poszli do niego na chatę. Ogólnie laska chciała się ruchać, ale wiedziała że ma dni płodne. Do niczego nie doszło. Jeszcze jakieś resztki zdrowego rozsądku u niej zostały. Wyszaleje się, wyskacze i może się uspokoi. Wśród koleżanek leci z niej niezła beka. Puenta? Nigdy nie wiesz co siedzi w głowie #rozowepaski i one też chyba nie wiedzą.
  • 14