Wpis z mikrobloga

@Primusek Kolega też z pewnością miał z tyłu głowy pracę piłkarzy jak i nauczycieli poza meczem/poza godzinami pracy. Jednak z leniwym piłkarzem, który nie daje efektów nikt się nie patyczkuje.
Dosyć na siłę można to porównać do nauczycieli gówno przedmiotów, jak i tych ścisłych, gdzie wiedzę trzeba przekazać. Oczywiście zawsze znajdą się czarne owce lub białe kruki u jednych i drugich.