Wpis z mikrobloga

Mieliśmy z partnerką podobną sytuację. Jej ojciec zmarł, partnerka z rodzeństwem zrzekli się spadku, po czym ten przesZedł na wnuczki. Musieliśmy z 6 miesięczną córka latać po sądach, złożyć chyba 3 papiery. Najpierw była rozprawa o zezwolenie na reprezentowanie dziecka w sądzie przez rodzica, a potem rozprawa o odrzucenie spadku przez małoletniego (°°
  • Odpowiedz
@KolegaPatryk przez to samo przechodzilem, wiadomo sądy, wezwania itp.
Tylko co było mało zabawne to wysyłali wezwania sądowe na mojego syna, który miał wtedy pewnie około roku. Próby odbierania pism poleconych z poczty były ciekawe, bo pierwszym razem odbiłem się od ściany, bo nie wziałem dowodu młodego, drugi raz miałem jego dowód, ale jego nie było. Skonczyło się na tym, że przyszedłem z rocznym synem i jego dowodem po odebranie korespondencji
  • Odpowiedz
@KolegaPatryk: Kumpel jest w identycznej sytuacji. On już pozałatwiał wszystko, zrzekł się w imieniu swoich dzieci.
Gorzej ma jego siostra, która jest w trakcie rozwodu i jej mąż się nie chce na nic zgodzić i jest ryzyko, że jej dzieci odziedziczą dług jak się typ nie opamięta.
A wujka też całe życie nie widzieli... #!$%@? akcja.
  • Odpowiedz
Jest dokladnie tak jak napisal, przechodzimy z żoną to samo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tylko ze spadek, ale kazdy sie boi wziąć bo dziadek #!$%@? i nie wiadomo nic o nim i czy za rok nie przyjdzie pismo o 200tys dlugow, wirc każdy zrzeka sie spadku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

I tak roczne dziecko zrzeka sie spadku
  • Odpowiedz
@KolegaPatryk: od momentu kiedy przeczytałem "oczywiście musiał za to zapłacić" wiedziałem że będzie to rakowy post. Fajnie jak się coś dziedziczy kiedy to przynosi przysporzenie natomiast hur durr państwo z kartonu kiedy można odziedziczyć długi XD. To "ciąganie się po sądach" jest tak przereklamowane - stosowne pismo do sądu 1 termin na który wcześniej dostaniesz powiadomienie i w imieniu dziecka się zrzekniesz to tyle roboty, tyle pieniędzy XD Zwykły Janusz
  • Odpowiedz
@MiszaZRosji: od kiedy zobaczyłem w powiadomieniach że odpowiada mi miszaZRosji to wiedziałem że komentarz będzie rakowy. Pzeczytaj sobie komentarze ile ludzi ma lub miało podobny problem i ile musieli się z tym #!$%@?ć zanim zaczniesz mówić o rzeczach o których nie masz pojęcia.

Jeszcze to nie pozdrawiam xD z elektrody się tu urwałeś? #!$%@? kogoś obchodzą twoje pozdrowienia.
  • Odpowiedz
@MiszaZRosji: tak tak, wszyscy ( którzy wyżej tu pisali, że byli lub są w takiej sytuacji) musieli się z tym uganiać ale ty jeden wielki oświecony byś napisał jedno pisemko i hyc gotowe ( ͡° ͜ʖ ͡°)
skończ #!$%@?ć
  • Odpowiedz
@KolegaPatryk długi mogą przejść tak daleko? Mogę w przyszłości mieć podobną sytuację - zadłużony wujek mojej żony, ale myślałem że wystarczy że ona się zrzeknie. Jak daleko idą te długi w takim razie?
  • Odpowiedz
@KolegaPatryk: to jest normalna akcja ze spadkami w Polsce, szczególnie tych z dlugami, witamy w kraju. Aha i jeszcze niech sie ciesza, ze dowiedzieli sie o tym w pore bo po pewnym czasie byloby juz zapozno.¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Kilka tygodni temu takie pismo przyszło do córki siostry mojej koleżanki która.... ma kilka miesięcy xD Z racji na jej wiek nie może ona iść do notariusza i podpisać dokumentu o zrzeczeniu się spadku (raczej to nie wymaga tłumaczenia czemu nie może). Tak więc matka spadkobierczyni musi teraz bujać się po sądach, wyciągać akta urodzenia za co sama ma oczywiście zapłacić i czekać na sprawę.


@KolegaPatryk:

Owszem, musi się 'bujac po sądzie' bo wg prawa to dziecko nie ma w tej chwili rodziców (skoro rodzice zrzekli się spadku, to są traktowani jako
  • Odpowiedz
@KolegaPatryk: Moj wujek też miał taką akcje. Jakas tam ciotka jego partnerki zostawiła dług który przeszedł na partnerkę. Czego Ona sie zrzekła i potem pismo dostała ich wspólna córka która miała kilka lat. I obije musieli stawić sie w sądzie na rozprawie w celu zrzeczenia sie długu. Dodam jeszcze że oboje mieszkali w Anglii, wiec musieli sie stawiać w sądzie w Wrocławiu na 'specjalna rozprawe'.
  • Odpowiedz