Wpis z mikrobloga

  • 4
@Syn_Krzysztofa No właśnie... To po pierwsze :) Ja zrobiłem to z równania 36-x=x+6 czyli 15. Chyba o to chodzilo? Sam nie wiem. Ale jak to wytłumaczyć dziecku które do tej pory miało tylko dodawanie odejmowanie mnożenie i dzielenie w zakresie 100, rozwiązywanie równań z jedną niewiadomą.
  • Odpowiedz
@darkroman: Zjadły 15, zostało 21, ale nie mam pojęcia, jak ośmiolatek miałby to policzyć, jak tutaj jest liczenie z jedną albo i dwiema niewiadomymi.

  • Odpowiedz
@Syn_Krzysztofa: bardziej się czepiam słownictwa jakiego uzyto.

Trochę prościej napisać zadanie i mniej by było zachodu

Dzieciak będzie umiał mnożyć i dodawac ale kupa z tego, jak treści zadania nie ogarnie( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@darkroman: Według mnie za trudne, o ile coś takiego nie było wcześniej wprowadzanego. Tradycyjnie, z tego co pamiętam, budowanie modeli równań zaczynało się od czegoś bardziej intuicyjnego, w stylu wagi szalkowej. Wydaje mi się, że skoro zadanie jest w książce dla ośmiolatka, to intencją autora było coś w stylu "spróbuj parę wartości i zgadnij".
  • Odpowiedz
@darkroman: nie trzeba umieć rozwiązywać równań z niewiadomą, żeby być w stanie zrobić to zadanie. Dzięki niewiadomym łatwiej jest zapisać rozumowanie, ale nie są one niezbędne. Rozumowanie i tak da się przeprowadzić i nawet jakoś zapisać: W torebce zostało 6 moreli więcej niż zjadły. Gdy dodamy to co zostało do tego co zostało zjedzone, to otrzymamy liczbę wszystkich moreli, czyli 36. Stąd mamy, że dwa razy to co zjadły plus
  • Odpowiedz
  • 0
@kolnay1 dzięki panie Mirku, całkiem świeże spojrzenie na problem. Właśnie po to wrzuciłem to na mirko żeby ktoś mnie oswiecił lub naprowadzil mnie na tok rozumowania który mogłoby w swojej głowie przeprowadzić dziecko 8 letnie, lub rozumowanie którego spodziewałby się układający zadanie. Dorośli ludzie mając za sobą tyle lat matematyki przez cały okres szkolny są na tyle spaczeni że korzystają z gotowych, utartych schematów, w tym przypadku ułożenie równania z niewiadomą.
  • Odpowiedz