Wpis z mikrobloga

„Spośród żołnierzy wyklętych, którzy przetrwali obławy, więzienia, tortury, tylko nieliczni osiągnęli sukces akademicki w komunistycznej Polsce, ale i do dziś nie są powszechnie znani. Przez lata, podobnie jak żołnierze AK, nie ujawniali swojej przeszłości. Należy do nich także wybitny polski naukowiec - prof. Marian Mordarski”

Marian Mordarski – żołnierz wyklęty, profesor uznany

"Marian Mordarski, urodzony w 1927 r. w Nowym Sączu, podczas wojny ukończył w rodzinnym mieście szkołę podstawową i szkołę zawodową, jednocześnie pracując w warsztatach kolejowych. Jako szesnastolatek na początku 1944 r. związał się z niepodległościową konspiracją kierowaną w Nawojowej pod Nowym Sączem przez Józefa Stadnickiego ze znanej rodziny ziemiańskiej. Został żołnierzem AK, otrzymując pseudonim Orzeł. Poszukiwany przez gestapo, od połowy 1944 r. musiał przenieść się do lasu, działając w oddziale AK pod komendą Adama Czartoryskiego „ Szpaka”, a po ogłoszeniu akcji Burza znalazł się w IV batalionie 1. Pułku Strzelców Podhalańskich AK, działającym w Gorcach pod komendą Juliana Zapały „Lamparta”. Był uczestnikiem słynnej bitwy ochotnickiej. Po zajęciu Sądecczyzny przez Armię Czerwoną złożył broń w Nowym Targu i chciał wrócić do życia cywilnego, ale w Nowym Sączu NKWD starała się go pozyskać do współpracy dla zwalczania podziemia. Uniknął jej, uciekając znowu do lasu. Trafił do oddziału Jana Wąchały „Łazika”. Wziął udział w akcji likwidacyjnej w Limanowej gorliwego ubowca Tadeusza Lecyna, który osobiście zastrzelił sanitariuszkę Genowefę Kroczek [„ Lotte”] zwaną limanowską „Inką”. [- Dawid Golik, Niezłomna sanitariuszka „Lotte” , Dziennik Polski, 2017]." #2wojnaswiatowa
#zolnierzewykleci #nauka #historia #ciekawostkihistoryczne #patriotyzm #iiwojnaswiatowa #polska #armiakrajowa #4konserwy #narodowcy #sadecczyzna #nowysacz #nowytarg #limanowa #podhale
MagicPiano222 - „Spośród żołnierzy wyklętych, którzy przetrwali obławy, więzienia, to...

źródło: comment_PGiAUEfg2bjuddtcZelErvXxPkeO8BPf.jpg

Pobierz
  • 6
Walka wyklętych nie miała zbyt wielkiego sensu, była wynikiem romantycznego etosu wykładanego młodym za rządów sanacji i stała w opozycji do endeckiego pragmatyzmu i "ekonomii krwi", dlatego współcześni narodowcy spuszczający się nad wyklętymi są nieporozumieniem.

#kontrowersyjnaopinia
@Bele2000 Szczerze w to wątpię. Komuniści najwyżej rozprawiliby się z przywódcami jak w Katyniu, ale szeregowy źołnierz mógłby żyć. Zresztą chociażby przedwojenny narodowiec Piasekcki był dowodem na możliwość układów.
@tumulekl: Walka, choćby najbardziej w tamtym położeniu beznadziejna miała jednak głębszy sens, nie dlatego że była jakaś romantyką, ale po to by przekazać dalej i jak najdłużej zaszczepiać ideę uwolnienia się spod sowieckiego panowania. Postawa kolejnych generacji dowiodła sensowności tych przesłanek, czego wynikiem czasy obecne. Nie każdy potrafił zamienić się w milczenie i przetrwać a nawet osiągnąć sukces. Wielu ginęło niewiele później po ujawnieniu się, wierząc w „łaskę” oprawców. Takowej nie