Wpis z mikrobloga

Mam pytanie bo jestem ciekawy
Moja mama byla dzisiaj w lumpeksie nalezacym do duzej sieci i znalazla jakas tam koszulke czy cokolwiek z ktorej byla zdarta karteczka z cena i gdy poszla do kasy ekspedientka powiedziala ze nie sprzeda jej tego bo nie ma ceny i ona jej tego nie bedzie wyceniac, nigdzie w calym lokalu nie bylo ani kartki ani nic informujacego o tym wiec jako ze zmarnowala godzine tam i dowiedziala sie ze na marne bo nie moze kupic tego co znalazla chciala rozmawiac z kierowniczka lecz ta odeslala ja do kontaktu z zarzadem calej sieci odmawiajac napisania ze odmowila sprzedania tych rzeczy (dla unikniecia sytuacji slowo przeciw slowu) mowiac jeszcze ze sa prywatnym sklepem i moga robic co chca(XD!)

Mieli prawo odmowic sprzedazy i tak sie zachowac w tej sytuacji czy mozna bylo krecic malysza
#prawokonsumenckie #prawo
  • 1