Wpis z mikrobloga

nie palę nikotyny raptem 25 dni, a już przez trochę ponad trzy tygodnie zdążyłem w sobie wzbudzić absolutną pogardę do palaczy. kiedy widzę, że ktoś pali na ulicy to patrzę na niego z taką... z taką dezaprobatą. spoglądam z góry. wiecie ocb heh

i tak sobie teraz rozkminiam ale ze mnie zjeb hipokryta, a jednocześnie takie myślenie pomaga mi sobie odmówić. podświadomie sobie wytworzyłem mechanizm obronny. dziwne nie

#narkotykizawszespoko
  • 42
  • Odpowiedz
@WujaAndzej: ten mechanizm opisany jest w jak skutecznie rzucić palenie. Faktycznie na początku tak jest, później włącza się raczej litość jak patrzysz na kogoś takiego i w myślach mówisz sobie "#!$%@? jak ja mogłem to gówno palić, może by ten koleś też chciał rzucić, aaaa... #!$%@?ć to niech się truje" XD
  • Odpowiedz
@WujaAndzej: właśnie że nie. Ta książka jest do dupy napisana, strasznie grafomańska ale jest w niej wytłumaczone dużo rzeczy. Ja po przeczytaniu rzuciłem z dnia na dzień i nie palę już chyba z 5 lub 7 lat - nie liczę.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@WujaAndzej: Zawsze tak jest przy rzucaniu po krótkim okresie. Najgorzej po roku czy dwóch. Człowiek czuje się tak uwolniony już że jeden do towarzystwa nie zaszkodzi. Pogarda do palaczy też spada
  • Odpowiedz