Wpis z mikrobloga

Anony, czy to kazirodztwo?

Nie jestem tego pewien, bo w tym przypadku nie doszło do żadnego aktu seksualnego, ale już tłumaczę.
Gdy byłem mały mama kazała mi nosić kołek analny (który nazywaliśmy kupowym korkiem) i to przez cały czas. Mogłem go zdjąć tylko przy robieniu dwójki, potem podetrzeć się i włożyć go z powrotem.

Byłem bardzo mały, więc myślałem że to coś normalnego i wszyscy tak robią. Pewnego dnia w szkolnej toalecie przez przypadek wpadł mi do kibla i spuściłem go ze ściekiem. Kiedy wróciłem do klasy powiedziałem nauczycielce, że spuściłem swój kupowy korek w toalecie, a ona naturalnie nie wiedziała o co chodzi, więc wysłała mnie do higienistki.

Po piętnastu minutach tłumaczenia czym kupowy korek jest do szkoły została wezwana policja. Policjant zadawał mi różne pytania, a ja się bałem że wpadłem przez to w jakieś kłopoty. Koniec końców okazało się że moja matka miała schizofrenie i kazała mi nosić to gówno żeby szatan nie wsadził mi swoje #!$%@? w dupę i nie zmienił mnie w geja.
#pasta #ksiadz
  • 5