Wpis z mikrobloga

Siemanko, jutro lecę do Trondheim w Norwegii żeby tam przesiąść się na pociąg i popłynąć promem na Lofoty. Wszystko spoko, ale czas na drogę powrotną jest dość ciasny. Moje pytanie, jak to wygląda ze spóźnianiem się pociągów? Mam zapas jednej godziny bo wracam do Trondheim o 21 a o 22 mam samolot do Polski. Druga sprawa, czy promy kursują nawet w kiepskie pogody? Zdarzają się jakieś odwołania?

#norwegia #lofoty #emigracja #pociagi
  • 7
@JayCube: patrzylem na stronie ze statystykami spoznien i w tym miesiacu 100% na czas. Chociaz srednia dochodzi do 90% co przy czasie prawie 9 godzin daje 40 minut wiec moze byc kiepsko. Serio? Zapowiadaja duze predkosci wiatru, ale nie wiem jak to wyglada z plywaniem, slyszalem ze zdarzaja sie opoznienia albo odwolania.
@JayCube : no elo pisze juz po wyprawie. W jedna strone pociagiem przyjechalismy do Bodo z Trondheim punktualnie. Prom nam odwolali wiec wzielismy auto i 14h na Lofoty do Reine. Potem w druga strone prom tez odwolany wiec znowu autem na okolo. Moglismy skrocic sobie wyprawe o jakies 4 h plynac promem ale przyjechalismy jako pierwsi na miejsce wypadku jak tir zderzyl sie z jakims bmw gdzie czekalismy okolo 2 h. Szczesliwi
Szatanskiwerset - @JayCube : no elo pisze juz po wyprawie. W jedna strone pociagiem p...

źródło: comment_c085M3UFXTyJX4WbpoKUOyzuGU9DyRDp.jpg

Pobierz