Wpis z mikrobloga

Mirki, pomóżcie podrzucić jeszcze jakiś pomysł na szosę.
Gdzieś w lutym pojawiła się koncepcja, żeby kupić szosę. Obecnie jeżdżę na crossie, większość tras asfaltem, a w zeszłym roku miałem okazję przejechać się fajną szosówką parę razy. Wystartowałem też w amatorskim maratonie (tak, na crossie, typowo rekreacyjnie) i stwierdziłem, że to jest to. Przy czym dopiero w tym roku zdecydowałem się na to pod względem finansowym.
Generalnie szukam szosy do objeżdżania dłuższych tras 100km+, trenowania w grupie i okazjonalnego startach w zawodach o puchar ogórka, a i pewnie w przyszłości pewnie wybiorę się na jakiś wyjazd w góry. Budżet to 10 000,-, przy czym jest to absolutne maksimum (wolałbym mniej). Z parametrów po jakich szukałem to: nowe Shimano 105, tarczówki, geometria-race/endurance.

W zasadzie byłem juz zdecydowany na Canyona Ultimate CF SL Disc 7.0 (niebieski). Powiem szczerze, że jestem zakochany w tym rowerze, bo nie dość, że spełnia w 100% specyfikację to jeszcze bardzo mi się podoba. Forma, kolor, no i kierownica aero (przy czym mam świadomość, że w przypadku potrzeby zmiany mostka robi się kiepsko).
Niestety jak przyszło co do czego, okazało się, że Canyon interesujący mnie model wysyła dopiero w sierpniu. Dodatkowo jest masa informacji, że opóźnienia sięgające 1-3 miesiący nie są niczym zaskakującym. Co w tym przypadku robi się kompletnie bez sensu, bo rower dostałbym pod koniec sezonu i to w momencie kiedy pojawiają się już wersje na rok 2020.

No i tutaj rowery o których jeszcze myślałem:
- Canyon Endurace CF SL Disc 7.0 – zbliżony do ww. Ultimate i interesujący mnie model jest na magazynie, przy czym opóźnienia w wysyłce skutecznie mnie zniechęcają…
- Giant TCR Advanced 2 Disc – to był w zasadzie mój pierwszy pomysł, ale te kombinowane hamulce Gianta… trochę mnie nie przekonuje ten system.
- Scott Addict 20 Disc 2019 – spełnia specyfikację, ładne malowanie, geometria endurance, ale z tego co czytałem to jest ona raczej pomiędzy race, a endurance. No i tutaj jest jeszcze jeden spory plus, bo znajomy handluje Scottami, więc powinno udać się dostać za niego fajną cenę. Może zostałoby coś z budżetu na składane koła karbonowe.
- Focus Izalco Race Disc 9.9 2019 – w zasadzie spełnia każdy aspekt, może wizualnie trochę mniej mi się podoba niż powyższy Scott, no i nie wiem jak z dostępnością.

#rower #szosa #canyon
  • 21
@majeranek: a moze gravel? polskie rondo ruut bedziesz mial w podobnej cenie
powiem ci ze mam tego canyona ultimate 7.0 wlasnie, kupilem uzywke bardzo malo uzywana i jest to rewelacyjny rower, ale dokupilem tez gravela bo czesc z moich tras jest bardziej wyboista i lesna
i to byl strzal w dziesiatke
na asfalcie wciaz sunie, moze nie tak jak canyon ktory ma jednak mega cienkie opony, ale w porownaniu do mtb
@wykopowy_brukselek: Gravel raczej odpada. Myślałem nad tym, ale jednak ma być to typowa szosa :). Wokół mnie jest sporo fajnych wioskowych asfaltów, mało uczęszczane i gładkie :) Na sporadyczne leśne wypady i wycieczki zostanie cross.
@majeranek: rozumiem, ale ja traktuje gravela jak szose wlasnie. teraz do pracy mam 10 km drogi takiej sobie, ale na szosie da sie jechac a pozniej piekny rowny asfalt (Flandria jest ogolni ebardzo pod wzgledem drog rowerowych rozbudowana) i jest super. a ze czasami sobie skrece po drodze do jakiegos lasu to sie nie musze stresowac

ale jak koniecznie szosa to moze poszukaj uzywki tego canyona? czy chcesz nowke?
@wykopowy_brukselek: No czaję. Z tym, że chciałem aby rower służył też do ścigania, co prawda jak pisałem wyżej w raczej mocno amatorskich zawodach, ale jednak. Kumpel parę dni temu kupił Rondo Ruut AL, może jak się przejadę to zmienię zdanie :)
Na jakiej grubości oponach jeździsz w tym gravelu?
Focus Izalco Race Disc 9.9 2019


@majeranek: Już wyprzedany.
A może PARALANE 9.7?
Sam mam i nie miałem wygodniejszego roweru a jeździłem na wieluuuu szosach. Ok jedno Bianchi było lepsze, ale to nie ta liga.
Plusem Paralane jest możliwość wrzucenia opon do 35mm, ja tak robię, że do pracy jeżdżę na oponach CX a na weekend wrzucam szosowe. Docelowo będę miał 2 komplet kół.
Generalnie wybrałeś rowery typu race. Zależy ile
@wykopowy_brukselek: To jak duża różnica, to pewnie nie 32mm :)
@SkwarSki: Chodził mi po głowie ten Paralane, ale dość mocno cenowo (i wizualnie :)) przegrywa z Addictem.
@panato: Hmm no może jest to jakieś rozwiązanie, zerknę. Nie wiem tylko czy u mnie, ze względów księgowych, składany rower wchodzi w ogóle w grę.
@majeranek: jeżeli wrzucasz w koszty to raczej nie, za dużo babrania z księgowaniem części.

Swoją drogą to w zeszłym roku spotkałem typów, którzy sobie canyony torque w koszty wrzucali, vat 0%, bo import, a księgowa nawet nie mrugnęła okiem. Dobra cebula.
@majeranek scott, skoro się podoba, spełnia wymagania i finansowo wyjdzie najlepiej to nie widzę przeszkód. Wyścigowe geometrie mają addict RC. Zwykle addict maja taka samą jak speedstery.
10% rabatu nie powinno być problemem.
Scott Addict 20 Disc 2019


@majeranek: Jasne, rozumiem.
Mam też opcję na złożenie szosy na ramie Voltec (DropBikes serwis ma takie ramy) i za około 10k składa to w wadze poniżej 8kg, ale chyba na szczękach, nie tarczach.
@panato: Z tymi Torque-ami jak mieszkają w górach to czemu nie ;d
@trace_error: Generalnie pomysł na Scotta wpadł mi wczoraj czytając gazetę i tak trochę to zamieszało. Szczególnie jak zobaczyłem cenę. RC już niestety trochę ponad budżet, no i z drugiej strony nie wiem czy jest w ogóle sens pchać się aż w RC.
@SkwarSki: Preferuję jednak tarcze, wiem, że pewnie różnica w hamowaniu w moim przypadku będzie znikoma,