[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Brakuje mi tego, że teraz kiedy jestem już dorosły, nie mogę usiąść z rodzicami i pogadać o różnych sprawach, które mnie trapią albo po prostu obejrzeć coś śmiesznego w tv i się z nimi pośmiać. Rodzice byli pokłóceni od kiedy pamiętam. Gdy miałem 11 lat, matkę zniszczył wylew (prawdopodobnie byłem w stanie jej pomóc, gdybym ok. 5 minut wcześniej zauważył, że coś się dzieje). Żyje, ale wymaga stałej opieki, jak małe dziecko. Z ojcem nigdy nie miałem jakichś super relacji, tak po prostu żyliśmy obok siebie i każdy zajmował się swoimi sprawami, czasami trzeba było coś zrobić razem, jak to na wsi, czasami coś tam #!$%@? krzyknął. Jednak z biegiem czasu jakby wszystko zmierzało ku lepszemu i wtedy dopadła go depresja. Jeździłem z nim do psychiatry, starałem się pomagać we wszystkim, rozmawiać, tłumaczyć, uspokajać - to wszystko było bardzo trudne i powoli sam zaczynałem czuć się gorzej psychicznie - a kiedy leki przestały działać byłem bliski zaciągnięcia go siłą do szpitala, ale postawił się jak osioł i został w domu. Większość weekendów zajmowała mi szkoła, ale ojciec w domu nie zostawał sam. Którejś niedzieli wróciłem z ostatniego egzaminu w semestrze, usiadłem na moment, by po chwili biec razem z siostrą ściągać go z liny i próbować reanimować..ale było za późno.
Proponowano mi rozmowę z psychologiem, ale wolę znosić to po swojemu, chociażby krótkim wpisem tutaj. Przynajmniej jest anonimowo.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży

[AnonimoweMirkoWyznania]

Zaplusuj ten komentarz, aby otrzymywać powiadomienia o odpowiedziach w tym wątku. Kliknij tutaj, jeśli chcesz skopiować listę obserwujących

[Negatyf]

@AnonimoweMirkoWyznania Mirku, współczuję (╥﹏╥)

[Theluxbox]

Trzymaj się!

[g.....8]

@AnonimoweMirkoWyznania: (╯︵╰,)

[Szantos]

@AnonimoweMirkoWyznania: trzymaj się mirku

[Melioratywny_]

@AnonimoweMirkoWyznania: (╯︵╰,) Trzymaj się tam!

[DryfWiatrowZachodnich]

a kiedy leki przestały działać byłem bliski zaciągnięcia go siłą do szpitala, ale postawił się jak osioł i został w domu

Proponowano mi rozmowę z psychologiem, ale wolę znosić to po swojemu, chociażby krótkim wpisem tutaj. Przynajmniej jest anonimowo.

@AnonimoweMirkoWyznania: To lepiej przestan to tak znosic, bo jesli ojciec zaparl sie z powodu niecheci/strachu to jestes w grupie bardzo podwyzszonego ryzyka aby powielic scenariusz rodzinny ( ͡° ʖ̯ ͡