Mirki i Mirabelki, proszę o poradę. Skończyłem studia inżynierskie stacjonarne w lutym 2015 roku, od października zacząłem studia magisterskie niestacjonarne i jednocześnie zacząłem pracę (umowa o pracę). Według mnie od października 2017 powinienem mieć 26 dni urlopu, kadrowa upiera się że liczy się to od momentu uzyskania tytułu magistra, którego uzyskałem w lipcu 2016 roku i te 26 dni przysługują od lipca 2018 roku. Czy tytuł inżyniera nie jest jednoznaczny z ukończeniem studiów wyższych? Wysłałem jej jakiś artykuł, w którym ktoś miał identyczny przypadek, niestety ona twierdzi że nie ma czasu na czytanie artykułów, jej program tak pokazuje i tak musi być. Kto ma rację?
@Sylar69: Liczy się uzyskanie wyższego wykształcenia czyli inżynier też. Od chwili uzyskania inżyniera masz już 8 lat stażu pracy + to co od tego momentu wypracowałeś w robocie.
@rationalistic @marta-t_e No tak jak myślałem, co mogę w tej sytuacji zrobić? Nie chciałbym zostać oszukany na te kilka dni urlopu które mi przysługują. Zgłosić to gdzieś czy coś?
@OfficeLady Tłumaczyłem ale jaśnie pani kadrowa wie wszystko najlepiej i nikt nic jej nie musi tłumaczyć. Jak podniosłem ton i powiedziałem że oczekuje tylko, żeby rzetelnie i zgodnie z prawem rozliczyła mi dni urlopu, które mi przysługują chyba się nad tym zastanowiła i po rozmowie przysłała maila ze skorygowaną liczbą dni.
#pracbaza #praca #prawo
@marta-t_e
No tak jak myślałem, co mogę w tej sytuacji zrobić? Nie chciałbym zostać oszukany na te kilka dni urlopu które mi przysługują. Zgłosić to gdzieś czy coś?
Poza tym masz prawo do korekty tego urlopu do 3 lat wstecz.
@rationalistic: ekwiwalent płaci sie tylko w przypadku rozwiązania umowy.
Tłumaczyłem ale jaśnie pani kadrowa wie wszystko najlepiej i nikt nic jej nie musi tłumaczyć. Jak podniosłem ton i powiedziałem że oczekuje tylko, żeby rzetelnie i zgodnie z prawem rozliczyła mi dni urlopu, które mi przysługują chyba się nad tym zastanowiła i po rozmowie przysłała maila ze skorygowaną liczbą dni.