@KokainowyKowboj Pamietam wpis pewnego kolesia na hajpie, ktoremu upadla firma, stracil zone i dzieci przez koks, pisal ze #!$%@? ponad 100k w niecaly rok
W wieku 17 lat pierwszy raz starsi koledzy poczęstowali linią na imprezie. Nie chcąc odstawać od reszty, czując się po tym niezniszczalny i wszechmogący, myślałem,że jestem zajebisty. Imprezy były coraz częściej. Bogatsi koledzy sypali, to i łatwiej się brało. Po 18 lub 19 urodzinach, praktycznie każda weekendowa impreza wiązała się z alko+koko. Spust do chlania niewiarygodny. Bez dodatków 4 piwa i prawie trup, po używkach
@KokainowyKowboj: co bym nie napisał to i tak nic to nikomu nie pomoże. Jedynie co chce ci napisać to powodzenia i mimo że nie wierzący to pomodlę się za ciebie i za nią.
@Kudlak30: Często #!$%@?ło jak #!$%@?, waliłem pięścią, objawy ustawały. Jeśli zaś pytasz o moje serce w kontekście życiowym, to przez dwa lata byłem człowiekiem pozbawionym całkowicie serca.
#truestory
#narkotykizawszespoko
#uzaleznienie
#pieniadze
Chcielibyście #ama z gościem, który w dwa lata #!$%@?ł fortunę na kokainę?
W grubym skrócie.
W wieku 17 lat pierwszy raz starsi koledzy poczęstowali linią na imprezie. Nie chcąc odstawać od reszty, czując się po tym niezniszczalny i wszechmogący, myślałem,że jestem zajebisty. Imprezy były coraz częściej. Bogatsi koledzy sypali, to i łatwiej się brało. Po 18 lub 19 urodzinach, praktycznie każda weekendowa impreza wiązała się z alko+koko. Spust do chlania niewiarygodny. Bez dodatków 4 piwa i prawie trup, po używkach
Śpij dobrze Mirku.
Komentarz usunięty przez moderatora