Wpis z mikrobloga

Mam chyba problem egzystencjalny, ale związany z pracą, mam 27 lat i pracuje na produkcji, nawet spoko hajs jak to co tam robię, ale nie widzi mi się pracować tam już do końca życia, możliwości rozwoju też nie ma, myślałem nad kursem na operatora CNC, ale tu gdzie mieszkam (śląsk cieszyński) jest bardzo mało firm i ogólnie ofert pracy z taką kwalifikacją, a nawet jeśli są to za totalne grosze rzędu 2,3 brutto, gdzie kurs kosztuje 2,5k xD. niedawno mój kolega zarzucił pomysł o wyprowadzce do Wrocławia w ciągu 2 lat i tak się nad tym zastanawiam, z tym że on jest po studiach i w obecnej firmie zarabia 5-6k siedząc w biurze, więc w takim dużym mieście jak Wrocław nie będzie miał problemu z ze znalezieniem dobrej pracy, ja natomiast byłbym w czarnej dupie, niby żadnej pracy się nie boje i umiem myśleć przy robocie no ale kto to sprawdzi... i tak się właśnie zastanawiam co dalej z tym wszystkim zrobić, (oczywiście wykształcenie zawodowe, bo zapomniałem napisać wcześniej) robienie samej szkoły średniej mija się z celem bo totalnie nic mi to nie da, a studia to kolejne 4-5 lat nauki co wiąże się z zostaniem w tej samej pracy
#praca #pracbaza
  • 1