Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
2,5 roku temu poznałem dziewczynę na GG. Od tego momentu pisaliśmy codziennie. Całymi dniami, o wszystkim. Nie miałem takiego luzu w rozmowie jeszcze z nikim. Po jakimś czasie powiedziałem, jej że ją kocham, tak przez mesendzera, jak na przegrywa przystalo. Ona powiedziala ze tez mnie kocha, i bylo super. Mimo, że to tylko przez internet to bardzo mnie to cieszyło, że ktoś mnie kocha a ja mogę kochać ją. Po jakimś czasie stwierdziła, że jej ciężko tak życ w związku w którym nie może mnie przytulic, pocałować itp. Wróciliśmy więc do relacji przyjacielskich. No ja ciągle do niej coś czułem, ale nie chciałem jej zrażać, bo zależalo mi na znajomości. Bez niej nie miałem żadnych powiadomień, czułem sie samotny. Po jakimś czasie a mianowicie w styczniu tego roku postanowiłem pojechać do niej, ponad 350km przemierzone blablacarem. Na miejscu wynajałem hotelik i spedzilismy razem dość upojny tydzień, po którym z kolei to ona wyznała mi miłość. Od razu zaplanowaliśmy, żeby przyjechała do mnie na wakacje, a za rok jak skończy szkołę, to wyjedziemy razem za granicę, lub do dużego miasta - ona na studia a ja do pracy. Co to jest rok skoro już tyle się znamy, skoro ona kocha mnie tak, że budzi mnie telefonem o 6 rano, żeby mi powiedzieć jak bardzo mnie kocha i jak bardzo chce mnie przytulić. Byłem przez nią zalewany wyznaniami miłosnymi, no na prawdę robiła to z 10x więcej ode mnie. Miała czasem pretensje czemu jej nie mówie słodkich rzeczy, no a jak tu na zawołanie mówić coś takiego. Aż pewnego dnia mi napisała, że idzie na osiemnastkę do kogoś z rodziny, narzekała, że bez koleżanek się będzie nudzić. Jednak się nie nudziła, bo poznała tam pewnego Pawła, jej matka nalegała mocno, żeby z nim się nie zadawała, bo on był kiedyś ćpunem, ale to chyba jeszcze ją bardziej podjarało, taka zakazana miłość jak w serialach to jest cos. No już pierwszego dnia po tej 18 nie odpisywała mi na wiadomości, że ją kocham, tak jak wcześniej to ona wylewała we mnie swooją miłość, teraz napisała, że "ona nigdy nie czuła tego co ja i że ona nie potrafi kochać tak mocno jak ja, że to ją dusi, że potrzebuje wytchnienia" Przypominam, że 2 dni wcześniej ona mi pisała, że mnie kocha 20x dziennie. Pisałem jej, prosiłem jak ostatni przegryw, żeby ze mną była, że nie umiem bez niej życ, napisała mi przedwczoraj, że ona nikogo nie potrzebuje, że sama sobie radzi. Wczoraj jej powiedziałem, że mam 18 kuzyna w maju, i rodzice pytali czy przyjedzie? A ona, odpowiedziała CHCIALABYM, ALE CHYBA PAWEŁ BY MNIE ZABIŁ. Spytałem czy są razem, odpowiedziała, że dzień wcześniej się całowali, i chodzą za ręke. Powiedziała, że ona potrzebuje czułości i bliskośći przez cały czas - dzień wcześniej nie potrzebowała nikogo xD. Coś już we mnie pękło, poczułem taką nienawiść. To w końcu ona mi napisała, że mnie kocha, myślała nad dalszymi spotkaniami i życiem, zapewniała o miłości 20x dziennei i po spotkaniu jednego typa wszystko jej minęło. Byłem dla niej bardzo dobry, kupowałem jej prezenciki czasem, wysłuchiwałem jej problemów z całym światem, wspierałem ją, a gdy byłem z nią razem to robiłem jej herbatki, masowałem stópki no jednym słowem robiłem co chciała. Jej szczęście bowiem sprawiało że ja byłem szczęsliwy. I ona tak to wszystko olała, znajomość która tyle przetrwała, wiemy o sobie wszystko, rzeczy które nikomu innemu bysmy nie powiedzieli. Ona tak po prostu to przekreśliła. wiem, że dla normalnego człowieka z normalnymi relacjami i znajomościami to jest śmieszne. Ale to była jedyna osoba z która potrafilem pisac cale dnie, i gadac cale wieczory. Zasypiałem myśląć o niej, budziłem się i miałem od niej wiadomosć, że mnie kocha. Czułem się tak błogo, taki zaakceptowany. Teraz czuje się jak śmieć wykorzystany i wyrzucony. Ona teraz pewnie z tamtym typem chodzi po miescie, a ja jestem kompletnie sam, nawet nie mam kumpli do wyjścia co piątek na piwo. Przepraszam za chaotyczność, mam nadzieję ze można to zrozumieć, jestem strasznie roztrzęsiony. Straciłem wlasnie jedyna bliska mi osobe poza rodzicami.
#przegryw #zwiazki #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 41
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeny, ja miałem podobnie, poznałem ładną laske, idealną wręcz z wyglądu i wszystko szło zajebiście, ale tak mnie #!$%@?ła, bo #!$%@?ła mi wiadomościami od rana, że mnie kocha i życzy mi miłego dnia, w końcu jej kazałem dać mi troche spokoju i strzeliła focha na dobre xD Ale ta twoja laska, to jakaś toksyczna borderka albo inna zaburzona osobowość
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania oj wielu tak mialo. Milosc przez gg albo fotke.pl to nie bylo nic dziwnego. Pozniej czlowiek dorastal i przychodzilo rozczarowanie i pierwszy zawod milosny... to byly czasy...

Podrosniesz to sie z tego bedziesz smial jaki gópi byles.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Każdy zawód miłosny boli, ale z czasem to mija. A jak nie będziesz siedział i rozmyślał o tym dlaczego się nie udało to podejrzewam, że bardzo szybko uświadomisz sobie, że wcale nie była taka fajna jak Ci się wydawało wtedy kiedy byłeś w niej zakochany. Możliwe, że za jakiś czas Paweł kopnie ją w tyłek lub sama zmieni zdanie i będzie chciała odnowić znajomość z Tobą, ale wtedy już sam
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Nie jesteś jedyny w tym a jak się otworzysz i powiesz "kocham cię" to jesteś już na straconej pozycji, i dlatego Ja zanim coś takiego powiem będę się poważnie zastanowić. A niestety zawsze trzeba brać poprawkę na słowa kobiet tym bardziej tych młodszych, miałem kiedyś taką dziewczyne na odległość mówiła że chce ze mną być, zamieszkać i inne cuda, 2 tygodnie później, dzień po przedstawieniu jej moich rodziców nagle usłyszałem że
  • Odpowiedz
OP: @Rub3n: ale ja chce normalnego, szczęśliwego związku a nie zawodów w kto kogo bardziej skrzywdzi.
@NaczelnyHejter: mnie to w sumie cieszyło, dobrze się czułem ze świadomością, że mnie tak kocha. Szkoda że to były tylko puste słowa.
@Abigaill: nie miała.
@Amerykanski-Naukowiec: nudziło mi się i chciałem popisać z kimkolwiek. Tak wyszło, że ten ktokolwiek był osobą z która bardzo dobrze się dogadywałem. To, że chce miłości
  • Odpowiedz
ale ja chce normalnego, szczęśliwego związku a nie zawodów w kto kogo bardziej skrzywdzi.


@AnonimoweMirkoWyznania: więc szukaj zagranicznej kobiety. P0lki przez to że były wychowywane przy dużym nadmiarze mężczyzn, spowodowanym niżem demograficznym, nadają się tylko na szmatę do kija.
  • Odpowiedz