Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
TL;DR Chłopak stawia mnie w dziwnych sytuacjach, m.in. miziając swoje koleżanki, uważa że przesadzam mówiąc, że to mi się nie podoba.

Mirki i mirabelki, mam rozterki natury związkowej, piszę tu, bo sama mam kisiel z mózgu i przydałaby się opinia ludzi postronnych jak to widzą.
Generalnie jestem z chłopakiem od około roku. Mateusz, mój chłopak, to taka dusza towarzystwa. Lubi być w towarzystwie, dużo mówi, zabawia innych a ja z kolei jestem raczej osobą wycofaną, zwłaszcza na początku potrzebuję trochę czasu żeby się zaklimatyzować w nowym towarzystwie o czym wie. Typowa szara myszka. Mateusz ma też sporo znajomych no i znajomych dziewczyn, z kilkoma jest też dosyć blisko. Przechodząc do meritum, ostatnio byliśmy na imprezie, którą organizował jego znajomy. Ja raczej niewiele osób znałam, ale mimo wszystko starałam się być towarzyska, tyle, że mój własny chłopak mnie zlewał. Widać było że interesował się swoimi koleżankami, żartował itd. Ale punkt kulminacyjny nastąpił gdy zaczął drapać po plecach jedną ze swoich koleżanek (ponoć ze szkoły). No i może nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby to był jakiś gest pocieszenia, nie wiem, gdyby to jeszcze wynikło z kontekstu a w moim odczuciu to był taki związkowy odruch bo w tamtym momencie nawet nie rozmawiali ze sobą a tylko siedzieli obok. Całe zachowanie wobec tej dziewczyny było dziwne i bardzo niezręcznie czułam się patrząc na nich, siedząc sama a oni jakby byli sobą zafascynowani. Widziałam go w kontakcie z innymi dziewczynami i zawsze jest tak, że lubi pożartować, lubi kobiety po prostu ale w tym zachowaniu było coś innego. Czułam się jakby ktoś zdradzał mnie w mojej obecności. Jakoś podwójnie mnie to zabolało bo Mateusz w towarzystwie nigdy nie jest wobec mnie wylewny, często nie czuję się jak jego dziewczyna. Po konfrontacji i rozmowach, że tak właśnie się czuje nie próbował mnie zapewnić, że tak nie jest, że jestem najważniejsza mimo wszystko a raczej mówi że nie rozumie o co mi chodzi. No i jak to jest? Przesadzam? Czy może faktycznie ma mnie gdzieś. To nie pierwsza taka sytuacja, gdy w kontakcie z innymi dziewczynami jest coś, co mnie niepokoi. Często ma do swoich koleżanek dziwne teksty typu "ja Ci wymasuję plecki" co stawia mnie w co najmniej niezręcznej sytuacji. Dodam że ja mam 21 lat a Mateusz 24.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje

jak to jest?

  • przesadzasz 9.1% (9)
  • nie przesadzasz 90.9% (90)

Oddanych głosów: 99

  • 7
@AnonimoweMirkoWyznania:

Po konfrontacji i rozmowach, że tak właśnie się czuje nie próbował mnie zapewnić, że tak nie jest, że jestem najważniejsza mimo wszystko a raczej mówi że nie rozumie o co mi chodzi.


No przecież ci mówi, że to ty jesteś najważniejsza, prawda? Jakby chciał cię zdradzić, to już by cię zdradził. To tylko koleżanki, od masowania pleców czy forsowania dotyku nikt nie umarł. Pamiętaj, dopiero jak pójdą do łóżka albo
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli twój chłopak ma śmiałość w twojej obecności miziać po plecach inną i nie widzi w tym nic złego to strach pomyśleć, do czego dalej może się posunąć...
Jak @rmweb napisał - nie dopasowaliście się pod względem temperamentu, po prostu osobowości. Jasne, że przeciwieństwa mogą się przyciągać i znaleźć jakiś kompromis, ale to naprawdę trzeba umieć ze sobą rozmawiać i współpracować...
Ale tu widzę gorszy problem. Twój partner nie robi
Po konfrontacji i rozmowach, że tak właśnie się czuje nie próbował mnie zapewnić, że tak nie jest, że jestem najważniejsza mimo wszystko a raczej mówi że nie rozumie o co mi chodzi.


@AnonimoweMirkoWyznania: No to może pora, żeby wreszcie zrozumiał. Albo inaczej: niech sobie nawet nie rozumie, ale niech po prostu tak nie robi. Postaw mu konkretne uczciwe granice i obserwuj czy będzie olewał, czy jednak zacznie się dla Ciebie starać.