Wpis z mikrobloga

mireczki, co radzicie? mam auto, ktorego teoretycznie nikt ukrasc nie bedzie chcial bo nie jest tego warte, ale mimo wszystko jest w miare rzadkie. chcialbym je jakos zabezpieczyć gpsem. jest cos takiego w ogole? mam na mysli jakis mały nadajnik schowany gdzies w aucie, tak zeby tego sie nikt nie spodziewal i nawet nie myslal o tym zeby go zagłuszyc (bo to auto z 1995 roku), a zebym w razie kradziezy mogl sobie w jakies aplikacji zobaczyc gdzie moje auto aktualnie przebywa?

#pytanie #bezpieczenstwo #motoryzacja #mechanika #samochody
  • 11
ps. pewnie na aliekspres są jakieś dedykowane urządzenia do których wsadza się kartę SIM i po wysłaniu do nich SMS albo zadzwonieniu na numer dostaje się zwrotnego SMS z lokalizacją GPS


@SpalaczBenzyny: @wywijas: W polce można kupić coś takiego poniżej 100zł: https://allegro.pl/listing?string=lokalizator%20gpsℴ=p&bmatch=baseline-var-cl-n-aut-1-1-0313&price_from=40

Można wsadzić dwa, jeden tak aby szybko mogli go wyrzucić a drugi najlepiej aby uruchamiał się co kilka godzin, aby skanerem nie wykryli, gdy będzie się logował
@wywijas: No coś takiego. Tylko pewnie trzeba sobie zrobić jakiś układ na mikrokontrolerze aby ten drugi załączało raz na jakiś czas, bo pewnie te chińczyki nie mają aż takich możliwości.

Ale jak to stary samochód to może fabryczne immo by powstrzymało złodziei bo pewnie tacy, którzy chcą sobie pojeździć nie będą brali sprzętu do unieszkodliwiania tego typu urządzeń. Chyba że byłaby jakaś kradzież na zamówienie to może by już się postarali.
@wywijas: Jak masz cewkę z łatwo dostępnymi zaciskami zasilania to dobrze dać przekaźnik, który by łączył rozłączony obwód do masy. Bo niektórzy cwańsi złodzieje puszczą sobie plus z akumulatora na cewkę (co też pozwala odpalić wiele samochodów z lat 90'. Albo jeszcze lepiej rozłączyć jakiś sygnałowy przewód.