Wpis z mikrobloga

zwłaszcza, że kiedyś nowe gry kosztowały 99-129 zł na PC, miałeś fizyczną płytkę, pudełko, instrukcję. A teraz 249 zł na Steam, gdzie tak naprawdę kupujesz usługę przypisaną do konta.

Dodatkowo ceny gier na PC były niższe, a teraz nieważne czy PC czy konsole, cena taka sama.


@bolczan: Ale głupoty opowiadasz. Jeśli mowa o tytułach jak GTA V czy RDR2, to naturalnie kosztują ponad 200 cebulionów, bo na ich produkcję poszły grube
pamiętam propagande sprzed lat, ze dzięki dystrybucji cyfrowej spadnie cena gier. A teraz faktycznie granie na PC staje się nieco wątpliwe, aczkokwiek jako fan crpg, rts nie bardzo mogę zadowolić się konsolami


@Gilbert_Prukwa: No i spadła. Obecnie możesz wyłapać w bundlach tytuły normalnie kosztujące 5x tyle co cały zestaw. Podczas wyprzedaży na Steam niektóre gry są sprzedawane ze zniżką 50-85%. Nawet nowe tytuły często błyskawicznie robią jakąś przecenę 20-33%.
@Gilbert_Prukwa: W taki sposób, że na Steamie kupisz gry nawet i po 5 złotych, a z tych porządnych za ok 80 złotych. GTA V obecnie kosztuje 64,95zł na Steamie. Kompletnie nie ogarniasz sytuacji. Brzmisz jakbyś był piratem próbującym wmówić sobie i innym, że gry są drogie a producenci chciwi.
@Rimfire: serio? nie czaisz, że właśnie opisujesz mechanizm rodem ze sklepów z markowymi ciuchami, które najpierw ustalają cenę wyjściową na wyższą o x%, a potem na podstawie nowej ceny robią "promocję", de facto sprzedając tytuł po wciąż zawyżonej cenie? gratuluję przenikliwości. zdajesz sobie sprawę ile lat ma twój przykład, GTA V?
jakie znaczenie ma to, że na stimie możesz kupić gry nawet za 5 złotych, jeśli przez 99% czasu ich aktywności
@Gilbert_Prukwa: W taki sposób, że na Steamie kupisz gry nawet i po 5 złotych, a z tych porządnych za ok 80 złotych. GTA V obecnie kosztuje 64,95zł na Steamie. Kompletnie nie ogarniasz sytuacji. Brzmisz jakbyś był piratem próbującym wmówić sobie i innym, że gry są drogie a producenci chciwi.


@Rimfire Tyle, że mocne promocje to są lata po premierze. Kto teraz kupi GTA V? - ten kto miał kupić i zagrać
@InspektorDupa: Ale że co, Ty byś chciał, żeby gra na którą producenci wydali miliony dolców i produkowali kilka lat kosztowała tyle co gra indie hobbystycznie robiona przez cztery osoby w weekendy? Za jakość się płaci. Odwołując się do Twojego przykładu z ciuchami. Jak chcesz kupić t-shirt i masz na to 100 zł to nie płaczesz że Armani sprzedaje t-shirty za powiedzmy 800 zł, tylko kupujesz dobrej jakości t-shirt i jeszcze Ci
@Rimfire: chłopie, kiedyś za tę samą jakość płaciło się nierzadko dwa razy mniej i jakbyś tego jeszcze nie zrozumiał, to czasy niczego nie zmieniają na gorsze dla twórców. tworzenie gier staje się ŁATWIEJSZE a nie trudniejsze, jak próbujecie przekonywać. do tego rynek nie wybaczał potknięć - jeśli gra nie spełniała oczekiwań, lub co gorsza, była klapą, to jej cena spadała niemal natychmiast, bo nie dało się mamić graczy obietnicami łatek i
No i? Przecież napisałem kto teraz kupi GTA. Cytuj cała moja wypowiedź a nie tylko jedno zdanie.


@Variv: No i to, że kupi je setki tysięcy osób, biorąc pod uwagę dane od sprzedaży. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

za tę samą jakość płaciło się nierzadko dwa razy mniej


@InspektorDupa: No i tutaj się mylisz. Jeśli za taką samą jakoś uważasz tytuły AAA sprzed lat jak Tony Hawk's
@Variv: Nie, to nie dlatego. Wcześniej, 10-15 lat temu gry do Polski były sprowadzane przez dystrybutorów, którzy ustalali ceny dla naszego kraju.Były tańsze, bo gra była na nasz region - wtedy np. Niemcy mieli gry tak jak teraz po 60/40/30 euro.
Teraz jakby sprzedawali w takich cenach jak wtedy to by Niemcy kupowali gry w Polsce i wpisywali klucz na steam i grali sobie po niemiecku.

Piractwo jest czynnikiem, ale nie