Aktywne Wpisy
Davvs +1188
karpiniusz +353
Sąsiad nosacz dzwonił przez domofon żebym przeparkował bo zająłem mu "jego miejsce". Odmówiłem bo to zwykle osiedle i nie ma tu prywatnych miejsc (każdy parkuje gdzie akurat wolne). Postanowił mnie więc zastawić. Półgodziny później najwyraźniej stwierdził że mam za dużo miejsca i jakoś wyjadę więc przeparkował jeszcze bliżej. Straż miejska wezwana, czekam na rozwój sytuacji (może sam dostanę mandacik ale warto będzie) ( ͡º ͜ʖ͡º)
#bekazpodludzi #
#bekazpodludzi #
O istnieniu systemu oceny niewiele słyszała i była trochę zaskoczona tym co jej powiedziałem (dałem jej link do wikipedii na ten temat). Brak możliwości zakupu biletu dotyczy zakazu wyjazdu do innego miasta w konsekwencji popełnienia przez kogoś ciężkich czynów kryminalnych.
Z istnienia cenzury zdaje sobie sprawę, sama jej doświadczyła, ale nie miało to bezpośredniej dla niej konsekwencji, ot po prostu jej post został usunięty z neta.
Nie rozumie po co ludzie mieliby rozmawiać ze sobą w sieci, debatować. Ogólnie to wszystko co jej pokazuję nie robi na niej jakiegoś większego wrażenia, co więcej uważa ona, że działania jak te powyżej są potrzebne, ponieważ Chiny dalej się rozwijają bardzo szybkim tempie. Gdy już osiągną odpowiedni poziom, a to trochę potrwa, wtedy będzie można myśleć o zniesieniu tych rzeczy.
Mówiła, że każdy ma tam dostęp choćby do wikipedii, do niezależnych treści w sieci.
Poza tym:
- Mao był oczywiście zły bo zabił wiele ludzi, ale zrobił też dobre rzeczy. Xiaoping sprawił, że Chiny stały się silne, pozytywna postać.
- Jeśli chodzi o to czego moglibyśmy się od siebie nauczyć to na pewno Chiny od nas estetyki, czystości. U nich jest dużo gorzej niż w Polsce jeśli chodzi o czystość w budynkach, czystość samych Chińczyków.
My od nich moglibyśmy się nauczyć skromności. Byśmy przestali myśleć, że my Europejczycy jesteśmy najlepsi, lepsi od innych. Czyli trochę więcej pokory...
-Nie podobało jej się gdy pojechała do Zakopanego i ludzie się na nią patrzyli i się śmiali (jest całkiem ładna więc na pewno nie przez urodę)
- Nie rozumiała, gdy zapytałem o kwestię socjologicznego konceptu "twarzy", że kłamstwo jest dozwolone moralnie. Nie rozumiała (lub nie chciała rozumieć) tego pytania.
- O kwestię Instytutów Konfucjusza, czy są (bo są) centrami szpiegowania i propagandy itd nie pytałem, bo sama tam pracuje, i po tym pytaniu pewnie już więcej by się ze mną nie spotkała. Ogólnie ciężko się z Chińczykami o tych sprawach rozmawia, zawsze mają jakąś kontrę, wytłumaczenie.
Zarzuciła mi, że mam uprzedzenia wobec Chin, że nie powinienem(śmy) oceniać Chin w sensie czy są dobre czy złe, tylko, że są po prostu inne. I że dalsza rozmowa w kategoriach zły/dobry nie ma sensu.
Wbrew pozorom rozmowa przebiegła w bardzo miłej, pozytywnej atmosferze. Ale im więcej się dowiaduję o Chinach tym mniej rozumię...Może tylko z naszego, zachodniego punktu widzenia to co się tam dzieje jest złe, a dla nich to normalność, coś co pasuje i jest częścią ich natury, kultury? Ehh...
Po części tak. Głupi przykład zachowań przy stole. Chińczycy mają inne normy. Nam Europejczykom wydaję się, że np mlaskanie czy bekanie jest niekulturalne, więc każdego Chińczyka (nawet w Chinach) tak się zachowującego będziemy (nawet podświadomie) uważać za pozbawionego kultury, niewychowanego prostaka. Ale nie ma żadnych obiektywnych kryteriów mówiących co wolno a czego
Tylko "z systemem oceny obywateli" jest pewien kłopot. Obecnie jest to system oceny kredytowej, z pewnymi zakazami. Spytasz się Chińczyka o "social credit score" i podasz informacje z zachodniego artykułu, to nie będzie wiedział o czym mówimy.
Np. ostatnie artykuły, pisały o 23 milionach osób, niemogących kupić biletu do pociągu czy lotniczego w 2018 r. Po wejściu głębiej okazało się, że to od początku
Otóż można. Oni inaczej pojmują wolność. Różni ich tysiące lat historii.
Dziwi mnie, ze ludzie tak bardzo się przejmują policyjnym charakterem państwa chińskiego. Jednocześnie zachwycają się Singapurem. Który działa bardzo podobnie od wielu lat i po części dzięki temu stał się jednym z bogatszych krajów świata. Nie bez powodu Deng Xiaoping chciał się na nim wzorować.
@Senchaa: A właśnie, że można ( ͡° ͜ʖ ͡°) Główna różnica kulturowa między nami a nimi jest taka, że oni myślą kolektywnie o całości jako społeczeństwo. Zauważ, że dla społeczeństwa taki system inwigilacji i oceny jest "dobry" bo odsiewa element aspołeczny i tworzy spójny, jednolity i posłuszny władzy organizm.
Miłościwie panująca
A i pozdro dla Twojego niebieskiego.