Wpis z mikrobloga

#pracait #it #programowanie
Obecnie poszukuje pracy i uważam, że rynek pracy IT w Polsce to jest jakieś nieporozumienie. Ilość pośredników w IT jest przerażająca.
- Dziennie dostaje po kilka tych samych ofert od różnych pośredników. Zabawne jest, że każda firma oferuje inne warunki, ale po opisie widać, że to jest to samo stanowisko. Często są to tak niestandardowe oferty pracy, że znalezienie bezpośrednio firmy zajmuje 5 minut. Niektóre nawet nie piszą, że są pośrednikiem.
- Na jedno spotkanie przyszedł developer, który w ogólnie nie pisał w moim języku i żeby zająć czas pytał z rzeczy DevOpsowych. xD
- Spotkałem się z ofertą pracy od pośrednika, którego klientem był pośrednik. Nie muszę mówić, że każdy z tych leveli oferował coraz to gorsze warunki?
- Rekruterka poprosiła o spotkanie, po wysłaniu numeru telefonu kontakt się urywa. (rozmowa się nie odbyła)
- 5/6 etapów to jest prawie standard
- Procesy rekrutacyjne trwające po 4-6 tygodni. Szanujmy się.
- Rekruterzy, którzy nie mówią o 90% wymagań podczas rozmowy. 'O widzę, że Pan pisze w tym języku - świetnie'. Szkoda, że nikt nie wspomniał, że dodatkowo wymagają rewelacyjnej znajomości sieci, czy zagadnień security.

Rynek pracownika może jest, ale standardy rekrutacji dalej u Nas wschodnie.
Drugą refleksją jest, że niezłe hajsy muszą iść za jednego pracownika jak opłaca się tylu firmom być pośrednikami, płacić bardzo dobrze i nakładać marże.
  • 5