Wpis z mikrobloga

Oglądam TNG odcinek Heart of Glory. Pierwszy z Klingonami.

Klingoni chcą przejąć Enterprise. Przypadkiem z windy wychodzi kobieta z córką, Klingon bierze dziewczynkę na ręce, a potem oddaje Worfowi.
"Tylko tchórze biorą zakladników, Klingoni nie"

I ja się was pytam co się #!$%@?, że gdakająca podróbka klingonki wzięła na zakładnika wszystkich klingonow na ojczystej planecie za pomocą bomby. Czy jest coś czego nie mogły #!$%@?ć lewackie pomioty zwane scenarzystami i producentami #std

Wszystkim którzy brzydzą się gównem zwanym STD, polecam przerzucić się na inne normalne serie Star Treka, których jest dużo na netfliksie. Oglądanie powtórek TNG to czysta przyjemność.

Mi już nawet nie chce się na #std patrzeć.

#startrek #logikastd
  • 8
@Djelon:
#!$%@? waćpan.
Kruge brał zakładników w Star Trek 3.
Siostry Durass w Star Trek Generations przetrzymywały Geordiego a potem chciały wymienić go na Pickarda.
A to tak z głowy, pewnie było więcej sytuacji.

Worf często mówił co to Klingonie honoro robią bądź nie robią -- a potem Klingonie okazywali się robić dokładnie przeciwnie -- spiskują, kłamią,knują, zdradzają, trują rywali -- dokładnie jak inne rasy.
Worf po prostu ma wyidealizowany obraz
@jast: Tak jak #!$%@? miały wszystkie rody, które zatuszowały zdradę Ja'roda, który dał Romulanom kody do wyłączenia obrony Khitomeru? Zatuszowały i zrzuciły winę na Mogha -- ojca Worfa, skazując cały ród na hańbę, przypomnę.
Faktycznie, honorowe jak wuj te Klingony. Zero zdrady, zero knucia, czysty honor i umiłowanie zasad honorowego wojownika. ( )
@Polinik: no ale przecież piszę - miało być honorowo oficjalnie. A pod spodem to różnie było. Ale też jeśli wyszło na jaw to nie było litości.
@jast: Jakoś nikomu za sprawę House of Mogh nikomu włos z głowy nie spadł. ¯\(ツ)_/¯
Jak Gowron niehonorowo wysyłał Martoka na niemożliwe misje, żeby ten się zhańbił i przestał być politycznym zagrożeniem -- też wszyscy (poza idealistycznym Worfem) oczy przymykali.
Anyway -- do zarzutu OPa -- Klingoni robiący coś totalnie wbrew swojemu kodeksowi honorowemu, byle osiągnąć swoje cele -- to nic niezwykłego. ¯\
(ツ)_/¯
I o to cała dyskusja.