Wpis z mikrobloga

#!$%@?, powiem Wam mirki, że ciężko jest nie pić xD Ale nie dlatego, że ciągnie do alkoholu czasem (to też), ale sklepy, puby i inne lokale nie ułatwiają utrzymywania trzeźwości.

Byłem wczoraj ze znajomymi w kinie i po kinie poszliśmy na browarka. Ja już 2 miesiące nie piję i dobrze mi z tym, ale no idę do baru i proszę o jakieś piwko bezalkoholowe. Dostaje jakieś fifarafa bumcykcyk piffko za 9zł, buteleczka 0.33l. A normalny browar? 10zł za 0.5l, 7zł za 0.3l. No #!$%@?. Alkohol tańszy niż piwo 0% xD

I tak wszędzie - do jakiego lokalu bym nie wszedł, to piwo 0% mnie drożej wychodzi niż #!$%@? się xD W żabce jedynie ceny porównywalne, ale dużo łatwiej wyczaić promkę na perełkę export niż na heinekena 0% czy nawet lecha free. A człowiek czasem ma ochotę sobie posączyć takie piffko do meczu czy ku socjalizacji w lokalu - bo to, że nie piję, to nie znaczy od razu, że chcę być odrzutkiem i nie wychodzić ze znajomymi.

Mogę też pić soczki czy colę, ale to słodkie w #!$%@? i pić to litrami to nie dość, że człowiekowi niedobrze to jednak nie to samo, co picie takiego piwka 0%

I jak tu nie pić, skoro niepijącym robi się pod górkę? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

PS: Protip, jaki odkryłem - jak mam ochotę na alkohol, to polecam meliskę. U mnie zabija głód alkoholu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#gorzkiezale #alkoholizm #trzezwosc #zalesie #trzezwosczawszespoko
  • 7
  • Odpowiedz
@corrs: przyoszczędzić nie, choć w ogólnym rozrachunku i tak jestem na plus (nie wydaję codziennie 10-15zł na 4-pak). Po prostu miłoby było, gdybym nie musiał przepłacać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Mogę też pić soczki czy colę, ale to słodkie w #!$%@? i pić to litrami to nie dość, że człowiekowi niedobrze to jednak nie to samo, co picie takiego piwka 0%


@MiesozernaBijeLudzi1: Ja jestem wielkim fanem napoi bez cukru, bo piwo bezalkoholowe mi po prostu nie smakuje. Nie dość, że rzadko kiedy można kupić takie coś w pojemności 0.5L, to jeszcze cena jest wyższa niż nawet browarów bezalkoholowych. A jak pójdziesz
  • Odpowiedz