Wpis z mikrobloga

Ciąg dalszy sytuacji ze zbiórką pieniądzy na gówniaki koleżanek z klasy.

Wczoraj był ostatni dzień zbiórki, oczywiście tak jak mówiłem, nie dorzuciłem się. Osobie zbierającej od razu dupsko trzasło że aż się przestraszyłem, wybuchła na mnie z krzykiem i pretensjami ”jak ty możesz być taki samolubny”

No cóż, mogę ¯_(ツ)_/¯

Oczywiście kiedy zobaczyła że mam wywalone na jej gadki, to zaczęło się straszenie wychowawczynią xD

Godzinę temu była właśnie godzina wychowawcza, i dostałem taki #!$%@? od całej klasy jak i wychowawcy. Chciała nawet przez chwile dzwonić do mojej matki, ale chyba zorientowała się że to głupi pomysł i nic to nie da ( ͡ ͜ʖ ͡)

Skończyło się na uwadze o ”ignorowaniu nauczyciela” xDD

Chyba chciała mi jakoś dowalić, żebym się ugiął, ale nie ze mną takie numery. Mam zamiar iść z tym do dyrekcji, i wnieść skargę na nauczyciela, za bezprawne wpisanie uwagi.

Po południu napisze czy coś z tego wynikło.

Nie dawajcie sobą manipulować miruny i mirabele ( )

#szkola #licbaza #patologiazewsi #madki #p0lka
  • 187
  • Odpowiedz
@enfersurterre:

tydzień temu pisałem o koleżankach z klasy które są w ciąży, i chciały aby cała klasa złożyła się na rzeczy dla gowniaków


Rozumiem że same o to prosiły. Spoko. Można prosić. Ale piana z pyska i skarga, bo ktoś zmusza cię do dołożenia się a ty odmawiasz? Tylko #!$%@? i podludzie się tak prują.
  • Odpowiedz
Mam zamiar iść z tym do dyrekcji, i wnieść skargę na nauczyciela, za bezprawne wpisanie uwagi.


@Chlejus: bardzo dobrze- to że chcą pieniądze od każdego z Waszej klasy jest bezprawne. Wołaj jak sytuacja się rozwinie. Powodzenia!
  • Odpowiedz
@Chlejus: narzekacie ze w polsce jak w lesie, ale w każdym cywilizowanym kraju nikt nie ma problemu żeby się dołożyć do zbiórki czy to na pogrzeb dla współpracownika, urodziny czy chociażby ciąża współpracownika mimo wszystko #!$%@? zmuszać do tego, ale #!$%@? komentarze typu czy zbiórka jest opodatkowana to czysty kretynizm XDDDD
  • Odpowiedz
@Chlejus: Jak już masz mieć przerąbane, to trzeba było chociaż nagrać to w internet i opublikować, dobra afera by była, a sporo ludzi stanęłoby po twojej stronie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dyrekcja musiałaby w pewien sposób zareagować. W klasie działa tylko psychologia tłumu. Wielu pewnie nie chce płacić, ale boją się odezwać.
  • Odpowiedz
@Chlejus: o ile nie zarzutka to nic im nie dawaj. Raz w liceum zapytałam się ciężarnej koleżanki z klasy czy chce ubranka dla dziecka, mała siostra wyrosła, a jej się może przyda. Popatrzyła się na mnie jak na upośledzoną i mnie zwyzywała, a chciałam być miła (pomimo, że jakoś nie pałałam sympatią do tej dziewczyny). Ubranka dostało inne dziecko + caritas.
  • Odpowiedz