Wpis z mikrobloga

#czolgi
O tym jak kraje NATO testowały czołgi z armatami 140 mm. Obecnie używa się nadal 120 mm.


W 2009 roku rozpoczęto nad nową wersją czołgu M1 Abrams określaną jako M1A3. Czołg ma być gotowy do 2020 roku.
Wielu jednak nie wie, że M1A3 powstał już 26 lat temu. Oczywiście nowy A3 będzie zupełnie innym pojazdem...a może tylko trochę?

Koniec lat '80. ZSRR chyli się ku upadkowi, ale jeszcze nic nie jest przesądzone. Amerykański wywiad dowiaduje się o sowieckich pracach nad nowym czołgiem o pancerzu dochodzącym do metra i armacie 152 mm. Zachód nadaje tajemniczemu czołgowi kryptonim FST -1 (Future Soviet Soviet 1).
Żeby zrozumieć jaki był to potwór dodam, że najpancerniejsze czołgi NATO miały pancerz nie przekraczający 800 mm LOS w najgłupszych miejscach i były wyposażone w armaty zdolne przebić do 800 mm LOS.
Nowy czołg byłby więc od frontu nie do przebicia a jednocześnie przebijałby takiego Abramsa w każdym miejscu.
Dziś wiemy, ze FST-1 istniał naprawdę i były to obiekty 477
Wikipedia
https://preview.redd.it/7uev1w0isw301.jpg?width=960&crop=smart&auto=webp&s=3dc3aa07211163d4406227fd450a41d81d78d90c
i Obiekt 490
https://i.redd.it/j15pdhczozr11.jpg

A później ich wersje "A" w tym Obiekt 490a
https://vignette.wikia.nocookie.net/russianarmor/images/1/10/Object_490A_Buntar_%28full_size_mockup%29.jpg/revision/latest?cb=20151222021654
Z którego wyewoluował T-14 armata.

NATO musiało reagować i rozpoczęto prace nad zwiększeniem siły ognia oraz opancerzenia posiadanych czołgów.
Tak powstał przykładowo Leopard A5, czy Abrams M1A2 SEP.
Równolegle trwały prace nad wciśnięciem armaty 140mm do czołgów podstawowych. Jak wiemy, ZSRR sie rozpadło, prace nad superbronią wstrzymano, więc i NATO nie miało potrzeby przeskakiwanie na większy kaliber. Ulepszono jednak pociski, armaty i zwiększono pancerz. Teraz gdy okazało się, że Rosja reaktywowała program, a jego dzieckiem jest T-14 chociaż z powodu kosztów z armata 125mm a nie 152 mm (Rosja zapewnia, że pojazd jest przystosowany do armaty 152 mm i za pewne tak właśnie jest) rozpoczęto w wielu krajach tworzenie czołgów IV-generacji. I tu ciekawostka jak wojna bardzo przyśpiesza rozwój broni. Gdyby ZSRR nie upadłby, to IV generacja powstałaby na początku lat 90, a nie 20 kolnego stulecia. I powstaną tylko dlatego, że powstał godny przeciwnik.

OK, ale przejdźmy juz do najsmaczniejszego kąska, czyli prototypy z armatami 140 mm. Powstawały one od lat 90 do początku milenium.
Leopard 2 140 otwierać w nowej karcie
Leclerc T4 "Terminator" http://weaponews.com/images/2017/05/17/2102fbd361620b62f4d913bedd3ae3db.jpg
https://wozybojowe.pl/wp-content/uploads/2017/01/Terminateur-678x381.jpg
http://img.over-blog-kiwi.com/1/47/73/87/20170707/ob_211cbb_leclerc140otan04.jpg
Challenger 2 "Megatron" https://i.imgur.com/IXZBRU0.jpg otwierać w nowej karcie
M1 CATTB
http://i.imgur.com/0ESYoNT.jpg otwierać w nowej karcie

Obecnie dla nowych czołgów proponuje się armatę 130 mm. Chociaż w sumie tylko Niemcy ja lobbują, bo to ich produkt. Myślicie, ze nowa generacja będzie miała Armatę 130 mm? A może 135 mm bo tradycyjnie zwiększa się kaliber o 15 mm. A może jednak 140 mm tak jak planowano w latach 90?
Wolicie rozległe opisy, czy krótkie nad jakimś obrazkiem?

#ciekawostkioczolgach
orkako - #czolgi 
O tym jak kraje NATO testowały czołgi z armatami 140 mm. Obecnie u...

źródło: comment_nNzGpohQZGur1pOUyWJ7dJDhfPy54ZZI.jpg

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
@agablazej: ( )

Leoparda 3/Eurotanka


@lewymaro: Z tym Eurotankiem to mi się pewna rzecz przypomniała. Zawsze na zachodzie budują razem eurotanka, a gdy technologia zostanie opracowana, to się niby obrażają i każdy buduje swój własny czołg. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@orkako: mysle ze do 140mm jeszcze daleko, na razie jest w miare tania l55, ktorej usa ma zaczac uzywac na abramsach, a brytyjczycy sie wykruszyli i tez maja przejsc na rheinmetalle. poza tym nie widac potrzeby rozwijania nowych konstrukcji, gdyz na szczescie pomiedzy duzymi graczami panuje pokoj.
  • Odpowiedz
@orkako: ekspertem nie jestem ale wydaje mi się że tego typu maszyny i ich rozwój w tą stronę nie ma już większego sensu. Większy kaliber = cięższa amunicja = cięższy,mocniejszy silnik = cięższy czołg, błędne koło.

Już teraz mamy systemy obrony aktywnej które działają całkiem dobrze i za kilka lat kaliber nie będzie miał znaczenia skoro pociski i tak zostaną przechwycone.

Wydaje mi się że lepiej iść w kierunku lżejszych armat
  • Odpowiedz
Problem z rozwojem czołgu kolejnej generacji jest taki, że z braku konfliktu symetrycznego nikt nie wie jak taki będzie wyglądał i jak spiszą się nowe systemy uzbrojenia w praktyce. Jaki wpływ będą miały drony, jaki amunicja precyzyjna, jaki samoloty 5gen.

Stąd,.moim zdaniem, Rosja opracowała Armatę ale jej masowo nie produkuje. Po co, jeśli może się okazać że czołgi podsielą los sterowców czy pancerników. Inna kwestia że jej nie stać.
  • Odpowiedz
@gregor40: cos w tym jest. Obecnie najnowsze czolgi są mega drogie i skomplikowane. Nie nadają się do masowej produkcji w trakcie wojny. Czolgi podzielą los żaglowców, ale jeszcze nie teraz obecnie budujemy piękne galeony, które mają nie tylko potencjal wojskowy, ale przedewszystkim propagandowy. Po nich wejdziemy w okres liniowców. Ich czolgowe odpowiedniki wyrosną na wojnie. Już nie będą takie piękne pelne wodotrysków. Ich sila ognia i pancerz urosną dò absurdu
  • Odpowiedz
@orkako: Nie do końca się z Tobą zgodzę. Końcem wielkich pancerników była skuteczna broń podwodna, a przede wszystkim - tanie lotnictwo. W tej chwili jedyne wielkie statki to lotniskowce które jedynie w grupie z okrętami AEGIS mogą zapewnić sobie parasol antydostępowy.

Z czołgami nie jest tak prosto, bo efektor niszczący nie musi być duży i drogi (jak w przypadku okrętu), musi tylko celnie trafić - a amunicja precyzyjna i amunicja krążąca
  • Odpowiedz
@gregor40: Skupiłeś się na rozmiarze, a nie on jest istotą rzeczy podczas rozwoju maszyn wojennych, lecz jedynie złem koniecznym wynikającym z elementów o których pisałem (siła ognia, pancerz, napęd) . Każdy pojazd ma swoje gabarytowe ograniczenia, statki też. Dziś trend się odwrócił i inżynierowie starają się tworzyć jak najmniejsze maszyny, gdyż mniejsze rozmiary to mniejsze problemy i koszta.
To, że dziś statki wojskowe są dużo mniejsze wynika właśnie z tej filozofii
  • Odpowiedz
@orkako: Och, fundamentalnie się z Tobą nie zgadzam.

Rozwój okrętów (pancerników) był ograniczony wyłącznie zanurzeniem - choć i tu problem rozwiązywano zapewniając flocie większe kotwicowiska. Rozmiar wzrastał wraz ze zwiększaniem kalibru artylerii głównej co było spowodowane zwiększaniem grubości pancerza cytadeli i tak w kółko. Tą spiralę szaleństwa zastrzymał rozwój lotnictwa morskiego - gdzie w bitwach z Japonią okazało się, że tanie samoloty w zmasowanym ataku mogą zatapiać superpancerniki (Musashi i Yamato).
  • Odpowiedz
Rozwój okrętów (pancerników) był ograniczony wyłącznie zanurzeniem


@gregor40: Nie prawda. Długość i szerokość również były istotne. Stal ma ograniczone właściwości. A do tego dochodzą czynniki geograficzne. Niektóre okręty nie mogły być zbyt duże aby móc się zmieścić w zatokach portowych, inne zaś jak amerykańskie nie mogły być zbyt szerokie aby móc przepłynąć kanał panamski. Ale tak właściwie czy jest to istotne? Czołgi tez mają ograniczone rozmiary poprzez szerokość przestrzeni wokół torów
  • Odpowiedz
@orkako: O jaka ciekawa dyskusa, dziękuję :) Aż by się prosiło zawołać gruparatowaniapoziomu, ale nie zaryzykuję :)

Nie twierdzę, że nie było granicy rozwoju wielkości okrętów. Oczywiście panamax był ważny (ok 32m, gdzie Yamato miały 38 m szerokości. Niemniej, nie była to tak restrykcyjna granica jak skrajna wagonowa dla czołgów.

Co klasy Iowa. To jest ciekawa historia - ale zwróć uwagę, że ostatni pancernik tej klasy został zamówiony w 1940. Potem
  • Odpowiedz
Co klasy Iowa. To jest ciekawa historia - ale zwróć uwagę, że ostatni pancernik tej klasy został zamówiony w 1940. Potem pancerników już o ile wiem nie budowano


@gregor40: Po wojnie amerykanie zaprojektowali jeszcze pancernik chyba w 1947 roku. Podobnie Rosjanie o ile pamiętam. Nie chce mi się jednak szukać informacji o tym. Obu nie zbudowano. W USA jeszcze kilkukrotnie powracał pomysł budowy pancernika, w tym atomowych, oraz artyleryjsko-rakietowych (miały posiadać
  • Odpowiedz