Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy intrawertycy mają większe skłonności do stanów depresyjnych?
Gdy słyszymy od ekstrawertyka, że miał depresję często nasza pierwsza myśl to "tak, ty?! zawsze taki roześmiany towarzyski". Może to jest nieuczciwe? Może ekstrawertycy przeżywają równie duży horror w środku, po prostu na zewnątrz jest co innego?
Przy okazji dodaję ankietę dla wszystkich z tagu #depresja i zapraszam do dyskusji.
Tag #przegryw dla atencji

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży

Kim jesteś?

  • ekstrawertykiem 10.0% (10)
  • intrawertykiem 90.0% (90)

Oddanych głosów: 100

  • 14
  • Odpowiedz
@rmweb: A to już zależy. Jeśli introwertyzm utrudnia/uniemożliwia osiągnięcie pewnego celu (np. mnie uniemożliwił dostanie się do wojska), to może stanowić powód obniżonej samooceny (zwłaszcza, że nie jest to coś, co możesz łatwo przeskoczyć jak na przykład nauczenie się czegoś albo polepszenie sprawności fizycznej). Jak do tego introwertyzmu dojdzie neurotyzm to już w ogóle ciężko się żyje. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@rmweb: Generalnie moim pomysłem na życie było zostać inżynierem (chciałem pójść w ślady dziadka, ale byłem zbyt leniwy i w przeciwieństwie do ludzi z roku nie chciało mi się siedzieć po nocach nad studiami), potem wojsko (odpadłem na komisji psychologicznej przez "skrajny introwertyzm i wysoki neurotyzm", ale przynajmniej nauczyłem się podciągać na drążku) i w końcu rachunkowość (po prostu tak wyszło, jestem już na czwartym semestrze i radzę sobie bez większych
  • Odpowiedz