Wpis z mikrobloga

Po prostu decydując się na dziecko przy minimalnej pensji robisz mu krzywdę. Tylko i wyłącznie jemu.


@nehm: OMG, miliardy ludzi wychowuje się w biedzie. Wam totalnie się powaliło od tego dobrobytu. Ten kraj skazany jest na zasiedlenie przez inne ludy, skoro u nas posiadanie dziecka oznacza patologię.
  • Odpowiedz
OMG, miliardy ludzi wychowuje się w biedzie. (...) Ten kraj skazany jest na zasiedlenie przez inne ludy, skoro u nas posiadanie dziecka oznacza patologię.

@pilot1123: Kwestia priorytetów. Jeśli dla kogoś jest ważniejsze żeby ziemie obecnej Polski za 100, 200 czy 300 lat nadal zamieszkiwali Słowianie niż fakt, że jego dziecko będzie wychowywało się w biedzie i niedostatku to przedstawiony przez Cb punkt widzenia ma dla tego kogoś faktycznie sens.
  • Odpowiedz
niby tak, ale i tak i tak ludzie płaca podatki i będą je płacić, wiec te 500+ nic nie zmienia, jakby tego nie było jestem prawie pewien, ze i tak byśmy płacili tyle samo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
po 2gie to ludzie wymyslili system monetarny i ekonomie i prawa nią rządzące i mozna by wszystko zmienic, gdyby tylko chciano.
  • Odpowiedz
Brak edukacji skutkuje namnażaniem nieszczęśliwych dzieci.


@Mnichuy: u bogatych rodziców dzieci też bywają nieszczęśliwe. Nie majątek jest tego wyznacznikiem.
  • Odpowiedz
@medykydem: taa, ci dziennikarze ktorzy teraz nagle staja w obronie wolnosciwych postulatow, maly rzad, niskie podatki, proste prowo podatkowe, ci sami dziennikarze kilka lat temu uzasadniali, ze dowolnej wielkosci dlug publiczny jest OK, bo inne kraje maja wiekszy.
  • Odpowiedz
u bogatych rodziców dzieci też bywają nieszczęśliwe. Nie majątek jest tego wyznacznikiem.


@agaja: ale bzdury, biedaki tak pletą żeby się poczuć lepiej i nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością
  • Odpowiedz
@agaja: Ale temu sprzyja. Biedne rodziny to często frustracja z braku pieniędzy która może być przelewana na dzieci. Bogatsi ludzie są często szczęśliwsi i zaradniejsi skoro mają takie fundusze to pewnie doszli do tego sami (nie mówię tutaj o rozpieszczonych bananowych dzieciach). Oczywiście może się trafić bardzo biedny genialny rodzic, ale w tym konsumpcyjnym świecie brak podstawowych rzeczy jak telefon, parę nowych rzeczy czy innych droższych może skutkować wykluczeniem, bo
  • Odpowiedz
Zaglosuje na kazdego kto obieca zdjac to gowniane 500 dla darmozjadow. Do roboty k---a sie wezcie. Te pieniadze nie spadaja z nieba, ja nie mam ochoty oplacac patologii. Niepelnosprawnym zabieraja renty, zeby dac Karynom i Sebixom na wodke. J----e panstwo socjalistyczne.
  • Odpowiedz
@Mnichuy: wiesz co...dziecku do szczęścia potrzebny jest przede wszystkim nie drogi telefon, nie wyjazd na wakacje, nie najmodniejsze buty, a obecny i zangazowany rodzic.
Pieniądze są ważne - jasne, ich brak stwarza problemy - ale ich obcenosc nie gwarantuje tez szczęśliwego dzieciństwa.
Sa szczęśliwi ludzie bez specjalnej kasy, a są dzieci bogatych rodzicow, za którymi latami ciągną się problemy mimo tych pieniędzy majacych zapewnic szczęście.
  • Odpowiedz
@agaja: Ale jeśli rodzice bogatych rodziców nie mają czasu dla dziecka to dzieciak chociaż ma szansę sam założyć jakiś biznes. Gdy biedni rodzice muszą pracować na dwie zmiany by trzymać koniec końcem to dzieciak nie ma szans wyjścia na prostą. Wiem że starasz się jakoś uszlachetnić biednych rodziców, ale to często droga przez mękę. Opieka, miłość to wszystko ważna podstawa, ale miłością wiecznie żyć nie będzie.
  • Odpowiedz
  • 0
@Mnichuy dwa etaty przy dwójce rodziców to daje minimum 6k netto, naprawdę jeśli ktoś tyle wydaje na samo przeżycie to robi coś bardzo źle.
  • Odpowiedz
o dzieciak chociaż ma szansę sam założyć jakiś biznes.


@Mnichuy: pytanie, czy wlasna firma w doroslym zyciu zrekompensuje nieszczesliwe dziecinstwo i niweluje problemy z niego wynikajace?

Ja nie staram sie nikogo uszlachetnic. Ja jedynie chce zwrocic uwage na to, ze warto szerzej spojrzec na temat, co zreszta juz zauwazyl @pilot1123 - ludziom sie nieco w glowach popyrtało.
Kasa, kasa, kasa, kasa! Bez kasy to
  • Odpowiedz