Wpis z mikrobloga

@punga: ja tam chodzę do lasu bo mam 3 minuty drogi, tak że ten, czy ktoś sprząta po sarnach, jeleniach, wilkach, łosiach? chyba nie, ale fakt w mieście to jest problem i zawsze jak nie idę do lasu tylko np. do parku to mam woreczki i rękawiczki, problem w tym, że nie ma tam pojemnika gdzie to można wyrzucić, tylko zwykłe na śmieci, no to tam wyrzucam, ale to chyba nie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@nightrain: w lesie też nie sprzątam, bo zawsze psiak zrobi co musi gdzieś na boku, ale na osiedlach, to jest jakaś tragedia... gówno-łąki wszędzie...
@punga: dokładnie, ale to już bardziej jest prośba do władz miasta - postawcie te pojemniki na odchody psie, w parku jak jestem to sprzątam, ale odchody nie powinny się znajdować w koszach, gdzie ludzie wyrzucają jakieś paczki po czipsach, czy inne butelki po koli, wydaje mi się że powinien być inny kosz na to i takie spotkałem w innych miastach, ale nie u mnie ;(
@punga @nightrain: kosze nic nie zmieniają, mam koło domu taki odcinek 100 metrów ścieżki, po lewej i prawej trawka i krzaczki, na obu końcach są kosze na śmieci - całość idealnie pod spacer z psem. Na całym trawniku są kupy - małe, duże, średnie... OBRZYDLIWOŚĆ. Co ciekawe, zawsze zakładałam, że to starym babom się ciężko schylać, ale nie, młodzi tez zostawiają syf po swoich psach.
@ArchDelux: @punga: no ale jak nie ma śmietników na psie gówno, to co wrzucać do tych normalnych i na sortowni posegregują, dlatego nie lubię chodzić do parku, a wolę do lasu, tylko nie zawsze jest czas na długi spacer po lesie
@nightrain zatem skoro jest jak i gdzie wyrzucać, a chamstwo zostawia tony gówna na trawnikach miejskich dziennie (w Łodzi chyba 20 ton psiego gówna na dobę zalega), to jest aż totalnie dziwne, że służby maja temat w dupie. No ale o kim my rozmawiamy...