Wpis z mikrobloga

Czy studenci mogą poznać pytania egzaminacyjne z poprzednich lat? Sąd wciąż tego nie rozstrzygnął.
Wprawdzie już po sesji na większości uczelni, ale za pół roku kolejna, a potem następna i następna… Zapewne niejeden student, ucząc się do egzaminów, myślał o tym, że pomocna byłaby możliwość przyjrzenia się pytaniom egzaminacyjnym z poprzednich lat. A jeden student nawet o te pytania zawnioskował.
Więcej: https://siecobywatelska.pl/poprosimy-o-inny-zestaw-pytan/

#watchdogpolska #prawo #prawodoinformacji #ciagniemywladzezajezyk #studbaza #studia
  • 54
  • Odpowiedz
czyli ich konkretne sformułowanie, a także slajdy które tworzy podpadają pod prawa autorskie, więc nie dziwie się, ze nie chcą tego dawać publicznie.


@idomeneo: autorskie osobowe owszem, autorskie majątkowe - to odważne stwierdzenie, sądy i doktryna są podzielone w tej kwestii
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Watchdog_Polska: pomożecie napisać wniosek podparty jakimiś paragrafami o udostępnienie prezentacji? I gdzie takowy wniosek złożyć? Do dziekanatu czy mailowo do wykładowcy? Oczywiście wykładowca na pierwszych zajęciach odmówił udostępnienia prezentacji xd
  • Odpowiedz
@Marquellyn: i dobrze zrobił odmawiając. Masz w regulaminie studiów jakiś zapis o obowiązku udostępnienia prezentacji przez prowadzących zajęcia? Chyba nie.
Studiowanie to samodzielne poznawanie/przyswajanie wiedzy i umiejętności pod kierunkiem nauczycieli akademickich. Prezentacje są tylko pomocą dydaktyczną, a nie wiedzą samą w sobie, tę student ma zdobyć/przyswoić przede wszystkim we własnym zakresie. Udostępnianie prezentacji kończy się później przychodzeniem na egzamin ze ściągami w postaci "książeczek" ze zminiaturyzowanych slajdów, lub skopiowanego połączonego i
  • Odpowiedz
NIE, i ze wszech miar słusznie, że nie.

i dobrze zrobił odmawiając.


@Mistral7: A w międzyczasie w prawdziwym świecie, nie tym z wyobraźni jednego wykopka, topowe europejskie uczelnie udostępniają wszystkie wykłady dla studentów jeszcze przed rozpoczęciem zajęć, albo zaraz po. Ciekawe, kto lepiej przemyślał metodykę nauczania. Tak samo ma się sprawa z pozycjami wymienionymi jako literatura przedmiotu, wszystko jako e-booki udostępnione za darmo przez uczelnię - i pisze to z perspektywy
  • Odpowiedz
@macadamia: heh, no to po kolei:
1. "topowe europejskie uczelnie udostępniają": ale w Polsce nie ma takich, nawet nie jesteśmy blisko - bo to jest wręcz przepaść, najlepsza polska uczelnia jest gdzieś w siódmej setce na świecie - vide World University Rankings 2019, chcesz porównywać np. Fiata126p do Audi A6?? I oczekujesz podobnej jakości i podobnych rezultatów, czyli np. osiągów??
2. "wszystkie wykłady dla studentów" ... "kto lepiej przemyślał metodykę nauczania"
  • Odpowiedz
I oczekujesz podobnej jakości i podobnych rezultatów, czyli np. osiągów?


@Mistral7: Oczekuje wzorowania sie na metodologi tych lepszych, a nie na radach lesnych dziadkow, o czym ty teraz mowisz?

czyli samodzielnie poznawać wiedzę, absolutnie nie ma potrzeby ich do tego zachęcać czy zmuszać, a nawet za to (o dziwo!) płacą. Z moich obserwacji, co najmniej 90% polskich studentów nie chce studiować,


Powiedziec ze #!$%@? od rzeczy to jak nie powiedziec nic
  • Odpowiedz
@Mistral7: Mamy w Polsce swietnych studentow, spotykam ich sporo z roznych okazji i sugerowanie, ze ich sposob studiowania jest ich problemem (nie chodzenie na zajecia, malo nauki itd) to po prostu glupota - no bo co, mamy glupsza, gorsza mlodziez? Na co jest wieksza szansa, na to, czy moze jednak na to, ze #!$%@? ja edukujemy?

Sam mialem okazje studiowac dwa lat w chlewie polskiej uczelni i przeciez takie rzeczy prowadzacy
  • Odpowiedz
@macadamia: dobra, napisze wprost, jak chłop krowie na rowie: obecnie, po zdaniu matury, na studia z dziedzin i dyscyplin ścisłych nadaje się ok.10-15% maturzystów. Na studia humanistyczne być może więcej, tego akurat nie wiem, ale co do nauk ścisłych to jestem pewien. Po prostu tak kiepsko wygląda w Polsce kształcenie na pierwszych czterech poziomach ram kwalifikacji. Teoretycznie maturzyści powinni mieć odpowiednią wiedzę, umiejętności, i inne kompetencje przewidziane w KRK, no ale
  • Odpowiedz
@Mistral7: Jestem naprawde pod wrazeniem, ze chcialo ci sie napisac taka sciane tekstu, przepelniona liczbami wyciagnietymi z dupy (wczesniej mielismy 90% studentow, teraz 10-15% maturzystow, powiedz mi inteligencie skad takie liczby? albo nie, odpowiem sam - wymysliles je), wynurzeniami na poziomie glupiomadrego 15 latka i tekstami w stylu "w wiekszosci", "nie ma" itd XD Tak typie, zauwazylem juz ze zywisz pelna pogarde dla polskiego studenta. tak, rozumiem, ze musiales takiego kiedys
  • Odpowiedz
@macadamia: Heh, no w sumie racja, szkoda było mojego czasu, podjąłem próbę dyskusji z ćwokiem, który nawet po polsku pisać nie potrafi (masz tu oto proszę polskie litery: ąęśćżźńół) za to sądząc po słownictwie często z #!$%@? i dupami ma do czynienia. Schodząc do twojego poziomu miernoto, #!$%@? mnie znasz i w dupie byłeś, a dla mnie tylko lekcja, żeby z cymbałami nie dyskutować. EOT.
  • Odpowiedz
@Marquellyn: Z prezentacją może być troszkę trudniej niż pytaniami z egzaminów, ale warto spróbować. My walczymy np. o materiały, które szkoleniowiec - prezes WSA - wykorzystywał na szkoleniu. I jak na razie przegrywamy. Ale to też inna sprawa.
Wzór wniosku: https://informacjapubliczna.org/poradnik/sciezka-dostepu-do-informacji/zloz-wniosek-o-udostepnienie-informacji/
Ślij do dziekana. W razie problemów z odpowiedzią, pisz na https://www.porady.siecobywatelska.pl/, będziemy próbowali pomóc.
  • Odpowiedz
@FantaZy: Nie, nie szkoda naszego czasu!
Prowadzimy bezpłatne poradnictwo prawne w zakresie prawa do informacji i to jest jedna ze spraw, którą zajmujemy się w ramach naszej poradni. I cieszymy się z każdej osoby, która trafia do nas tą drogą i która chce walczyć o swoje prawa. Nie oceniamy ,,wielkości" i ,,ważności" sprawy. Dla nas każda sprawa o dostęp do informacji publicznej jest tak samo ważna.

Prawo do informacji publicznej powinno
  • Odpowiedz