Wpis z mikrobloga

Jest sobie w #szczecin pewne osiedle. Wszystkie miejsca na nim są wykupione (czyli nie ma ogólnodostępnych miejsc).
Mieszkańcy ustanowili sobie Strefę Zamieszkania (parkowanie tylko na miejscach parkingowych, czyli tych wykupionych - nie wykupiłeś miejsca, nie parkujesz na osiedlu)
Ludzie znaleźli #prawojazdy w chipsach i parkują dosłownie wszędzie. Droga pożarowa? Trawnik? Chodnik? Skrzyżowanie? Czyjeś miejsce? A komu to przeszkadza? xD
Właściciele miejsc (i nie tylko) mają tego dość i zaczęli wzywać #strazmiejska która... albo nie przyjeżdża wcale, albo po 4-6 godzinach xD

A teraz plot twist prost z facebooka:

wraz z mandatem od SM otrzymałam także "radę," [...] - otóż funkcjonariusz, zmęczony podobno wszystkimi telefonami [ze zgłoszeniami wykroczeń - dop. mój], zaproponował, że rozwiązanie problemu może wiązać się z likwidacją Strefy Zamieszkania, co, wg niego, jako Wspólnota możemy przegłosować.


(°°
My face when #strazmiejska sugeruje zmianę przepisów bo musi wystawiać mandaty.
Strażnik który to powiedział powinien zostać zwolniony dyscyplinarnie za taką radę.

#prawonadrodze #parkowanie #deweloperka (bo nowe osiedle)
  • 65
  • Odpowiedz
Ja się z tobą zgadzam, że od tego jest prawo aby go szanować.


( )

Ale trochę absurdem dla mnie jest zasłanianie się instytucjami publicznymi w momencie co do zagrodzonego osiedla. To w takim razie po co się grodzicie?

Nie do końca był to pomysł mieszkańców a wymysł dewelopera. Osiedle w zamyśle dewelopera/projektanta miało być zamknięte (w sensie zwykła brama) i parkować mieli móc tylko właściciele miejsc.
  • Odpowiedz
@zamknij_morde_waski napisał wszystko w sposób jasny i przejrzysty. To Ty, @marian1881 nie masz bladego pojęcia o czym piszesz, insynuujesz jakieś bzdury, których nawet nie powinienem komentować, bo świadczą o kompletnej nieznajomości tematu (gdzieś dzwoni, ale zupełnie nie wiesz gdzie), ale mimo wszystko spróbuję...

Po 1sze - na drodze wewnętrznej, nawet jeśli jest pozbawiona jakiegokolwiek innego oznakowania, w myśl artykułu 1 (!) prawa o ruchu drogowym obowiązują m.in. przepisy dot. znaków i sygnałów
  • Odpowiedz
na drodze wewnętrznej, nawet jeśli jest pozbawiona jakiegokolwiek innego oznakowania, w myśl artykułu 1 (!) prawa o ruchu drogowym obowiązują m.in. przepisy dot. znaków i sygnałów drogowych.


@Tomcio_W: I tak i nie. Na drodze wewnętrznej znaki obowiązują, ale SM nie może nic zrobić jak ktoś je łamie. One mają znaczenie dopiero jak się tam coś stanie, np. ktoś w kogoś wjedzie. Po drodze wewnętrznej mogę jeździć nawet bez uprawnień.
Przetestowałem to
  • Odpowiedz
@marian1881: Przyjacielu, kolejny raz - gdzieś dzwoni... ( ͡° ͜ʖ ͡°) Prawo albo działa we wszystkich przypadkach, albo nie działa wcale. Nie znam przypadku, aby działało "tylko wtedy, gdy coś się
stanie". Znaki na drogach wewnętrznych działają zawsze - jeśli staniesz tam kiedyś za zakazem i dostaniesz mandat - będzie on słuszny. Twój przykład dot. jazdy bez uprawnień jest już natomiast prawdziwy - może dlatego że nie
  • Odpowiedz
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: oj żeby ci żyłka nie pękła.. zgłoszenie każdego wykroczenia, przestępstwa, niebezpieczeństwa NIE JEST blokowaniem linii i równie dobrze mogę zgłosić parkowanie na trawniku, kota na drzewie jak i każdą inną rzecz, którą uznam, że jest warta zgłoszenia, bo takie jest moje zasrane prawo..

a pouczać to mnie może dyżurny jednostki do której dzwonię, a nie wykopowy troll, który myśli, że rozumy pozjadał...
  • Odpowiedz
@radziol88: @zamknij_morde_waski: Szlaban nie jest rozwiązaniem. U mnie jest około 500 miejsc parkingowych na osiedlu. Do momentu aż nie wprowadzili strefy zamieszkania aut było 2x tyle ile miejsc. Teraz jest trochę lepiej, ale i tak zdarza się że miejsca są pozastawiane. Oczywiście szlaban jest, nawet nie jeden - do hali garażowej kolejny a i tak są nieuprawnione auta cebulaków którzy miejsc nie wykupili ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
@Tomcio_W małe pytanie bo wydajesz się kompetentny. Ktoś na dwa miesiące postawił samochód na miejscu parkingowym mojego wuja w parkingu podziemnym pod blokiem. Staż miejska i policja umyły ręce. Żadna laweta nie chciała też zabrać tego samochodu. Co można w takiej sytuacji zrobić legalnie? Do sądu nie powiesz bo nie wiesz kogo bo policja nie chce udostępnić danych właściciela...
Można jakoś legalnie usunąć samochód który zaparkuje na Twoim miejscu?
  • Odpowiedz
Jest sobie w #szczecin pewne osiedle. Wszystkie miejsca na nim są wykupione (czyli nie ma ogólnodostępnych miejsc).

Mieszkańcy ustanowili sobie Strefę Zamieszkania (parkowanie tylko na miejscach parkingowych, czyli tych wykupionych - nie wykupiłeś miejsca, nie parkujesz na osiedlu)


@zamknij_morde_waski: Gdzie ma zaparkować np. kurier który przywiózł paczkę tym lordom osiedlowym? Strażnik miał rację, organizacja jest debilna i wypadałoby albo zlikwidować strefę ruchu albo wyznaczyć jakieś ogólnodostępne miejsca.
  • Odpowiedz
@pitersi: Niestety, policja i straż miejska będzie w tym przypadku bezradna. Jeśli chciałbyś to zrobić w stu procentach legalnie (ja, przyznam szczerze, w przypływie zdenerwowania, pewnie wyciągnąłbym to auto sam), polecałbym kontakt z radcą prawnym, bo niezbędna będzie chyba sprawa cywilna ( ͡° ʖ̯ ͡°) Więcej nie nakreślę, bo na tym się akurat nie znam ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Tomcio_W tylko że żaden urząd i policja nie chce udostępnić danych właściciela samochodu że względu na rodo. Taki paragraf 22. Jak rozmawialiśmy z radcą to twierdził że nawet jak się uda ustalić właściciela to sąd i tak może umorzyć bez rozpatrzenia bo:
Koszt wynajmu miejsca parkingowego przez dwa miesiące to 300 zł
A poniżej 500 zł jest niska szkodliwość społeczna

W najlepszym wypadku dostanę 300 zł a właściciel samochodu przedstawi swój samochód
  • Odpowiedz
@Tomcio_W dzwoniliśmy do kilkunastu lawet. Nikt nawet za kilka k PLN nikt nie chce ruszyć tego samochodu nawet o 50 metrów jeżeli nie jesteśmy jego właścicielem. Nie ma sensu też wystawienie go na halę garażową bo samochód wuja jest długi a hala garażową mała i bardzo trudno było by go tak ustawić aby wuj mógł zapakować na swoim miejscu. Na ulicę bez lawety go nie wprowadzimy bo garaż jest na poziomie -1
  • Odpowiedz
@piker:
1. Zapłać pięciocyfrową kwotę za miejsce parkingowe, bo projekt zakładał że parkować będą tylko właściciele miejsc
2. Janusze robią gównoburze hurr durr ja nie mogem zaparkować pod moim blokiem, bo policje wzywajo
3. ???
4. Brak profitu.
( ͡º ͜ʖ͡º)
Jak przyjeżdża kurier to widać, że to kurier i nikt na kuriera/poczte/transport gabarytowy SM/Policji nie wzywa jak stoi 5-10 minut.

@pitersi: Można też zastawić
  • Odpowiedz
@zamknij_morde_waski robiliśmy to. Miejsce jest na końcu hali więc jak dwóch sąsiadów odpowiednio zaparkuje to od nas się nie da wyjechać. Ewidentnie jednak to nie daje rezultatu. Ten samochód stoi tam nie ruszany od prawie dwóch miesięcy... Ewidentnie jego właściciel gdzieś wyjechał. Myślimy że pojechał na wakacje i pewnie jak wróci to go zabierze a przez czas jak u nas stoi to chce sobie zaoszczędzić na wynajmie miejsca...
  • Odpowiedz
@pitersi:

Kiedy samochód może zostać odholowany?

[...]

- Gdy stan samochodu zagraża bezpieczeństwu, powoduje uszkodzenie drogi lub zagraża środowisku;

#
A jak by się np. z tego samochodu wylał olej? Nawet taki Kujawski zabarwiony czarnym atramentem? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
oj żeby ci żyłka nie pękła.. zgłoszenie każdego wykroczenia, przestępstwa, niebezpieczeństwa NIE JEST


@Emill: No i gdzie tu masz wykroczenie, przestępstwo lub niebezpieczeństwo łosiu?

blokowaniem linii i równie dobrze mogę zgłosić parkowanie na trawniku, kota na drzewie jak i każdą inną rzecz, którą uznam, że jest warta zgłoszenia, bo takie jest moje zasrane prawo..


Od takich rzeczy jest straż miejska a nie numer służący ratowaniu życia. Nawet małe dzieci wiedzą, by
  • Odpowiedz
No i gdzie tu masz wykroczenie, przestępstwo lub niebezpieczeństwo łosiu?


@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: art. 49 ust. 2 pkt 4 PoRD łosiu... poczytaj najpierw zanim się publicznie odezwiesz..

a nie numer służący ratowaniu życia.


@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: nie ma czegoś takigo jak numer ratowania życia.

Nawet małe dzieci wiedzą, by dzwonić na 112 w nagłych przypadkach ale wykopek #!$%@? nie potrafi tego pojąć.


@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: nie ma #!$%@? czegoś takiego, że numer 112 służy do
  • Odpowiedz